piątek, 22 lipca 2011

Co można zrobić samodzielnie w instalacji elektrycznej



Z prądem trzeba się obchodzić ostrożnie. Ale bez przesady. Do wymiany "korka" czy przepalonej żarówki nie trzeba wzywać elektryka.










Wszelkie prace można prowadzić tylko wtedy, gdy napięcie jest wyłączone.

Wymiana przepalonej wkładki w bezpieczniku topikowym i ponowne włączenie obwodu elektrycznego.

Zwarcie w obwodzie elektrycznym (spowodowane na przykład uszkodzeniem urządzenia elektrycznego lub przewodu albo przepaleniem się żarówki) powoduje przepalenie się bezpiecznika. Bezpieczniki dla poszczególnych obwodów elektrycznych umieszczone są najczęściej w domu, natomiast dla wszystkich obwodów - w skrzynce w ogrodzeniu.
Bardzo starym typem bezpieczników są bezpieczniki topikowe. Zanim przystąpimy do wymiany bezpiecznika, odłączamy uszkodzone urządzenie od zasilania (wyjmując wtyczkę z gniazdka), a dla większego bezpieczeństwa - również pozostałe urządzenia zasilane z danego obwodu. Wymieniamy przepaloną wkładkę topikową na identyczną - o takim samym prądzie znamionowym. Ostrożnie wkręcamy bezpiecznik. Sprawdzamy za pomocą próbnika obecność napięcia w gniazdkach. Podczas zwarcia mogły bowiem zostać uszkodzone urządzenia, przewody oraz wtyczki, dlatego dokładnie je oglądamy. Jeśli zauważymy, że przewody czy wtyczki są opalone, trzeba je oddać do naprawy.
W główce bezpiecznika topikowego powinna być szybka, chroniąca naszą rękę w chwili, gdy go wkręcamy.
Jeżeli podczas wkręcania lub zaraz potem bezpiecznik ponownie się przepali, należy wezwać elektryka, który znajdzie i usunie przyczynę awarii.
Uwaga! Uszkodzonego bezpiecznika nie wolno wymieniać na nowy o większym prądzie znamionowym (na przykład 10 A na 16 lub 25 A). Nie wolno „naprawiać” bezpiecznika topikowego za pomocą drutu - w ten sposób najłatwiej spowodować pożar.



Autor: Grzegorz Otwinowski

Autor: Grzegorz Otwinowski

Ponowne włączenie obwodu elektrycznego, wyłączonego po zadziałaniu bezpiecznika automatycznego wkręcanego.

Bezpieczniki automatyczne wkręcane to też stary typ bezpieczników, chociaż nowszy niż topikowe. Aby włączyć napięcie w obwodzie elektrycznym, najpierw odłączamy od zasilania uszkodzone urządzenie (wyjmując wtyczkę z gniazdka), a także pozostałe urządzenia zasilane z tego obwodu. Następnie wciskamy duży przycisk, centralnie umieszczony na bezpieczniku.
Uwaga! Wciskając przycisk, należy zdecydowanym ruchem pokonać opór sprężyny. Nie wolno przytrzymywać przycisku na siłę - jeżeli poczujemy, że ponownie wyskakuje, to znaczy, że uszkodzenie jest poważniejsze i powinniśmy wezwać elektryka.


Autor: Grzegorz Otwinowski

Ponowne włączenie obwodu elektrycznego, wyłączonego po zadziałaniu zabezpieczenia nadmiarowo- lub różnicowoprądowego.

Odłączamy od zasilania uszkodzone urządzenie (wyjmując wtyczkę z gniazdka), a dla większego bezpieczeństwa również pozostałe urządzenia zasilane z tego obwodu. Włączamy obwód za pomocą dźwigienki na obudowie zabezpieczenia.


Autor: Grzegorz Otwinowski

Oczyszczenie z kurzu wtyczki, gniazdka, wyłącznika itp.
Wyjmujemy wtyczkę z gniazdka i wyłączamy napięcie w obwodzie zasilającym gniazdko. Przecieramy wtyczkę, gniazdko i wyłączniki wilgotną ściereczką lub gąbką. Wycieramy je do sucha lub pozostawiamy do wyschnięcia. Następnie włączamy napięcie w obwodzie i podłączamy urządzenie.


Autor: Grzegorz Otwinowski

Oczyszczenie z kurzu oprawy sufitowej lub ściennej i żarówki.

Wyłączamy światło, a następnie napięcie w obwodzie zasilającym oprawę, wykręcając  bezpieczniki, odłączając zabezpieczenie nadmiarowo- lub różnicowoprądowe. Wykręcamy żarówkę, wycieramy żarówkę oraz oprawę najpierw wilgotną gąbką lub ściereczką, a następnie do sucha (albo pozostawiamy do wyschnięcia). Wkręcamy żarówkę i włączamy napięcie w obwodzie. Sprawdzamy działanie oprawy, włączając światło.
Uwaga! Podczas czyszczenia nie wolno zamoczyć części przewodzących prąd, czyli nieizolowanych końców przewodów, gwintów żarówek i opraw.

Sprawdzenie próbnikiem jedno- lub dwubiegunowym, czy w gniazdku jest napięcie.
Jeśli urządzenie elektryczne po włączeniu do gniazdka nie działa, może to być spowodowane uszkodzeniem tego urządzenia lub instalacji elektrycznej. Jeśli „winna” jest instalacja, w gniazdku nie będzie napięcia. Trzymając próbnik jednobiegunowy prawą ręką za część izolowaną, jeden palec opieramy na oprawce próbnika, a końcówkę (nieizolowaną) próbnika wkładamy kolejno do otworów gniazdka. Jeśli w próbniku nie zaświeci się dioda, oznacza to, że w gniazdku nie ma napięcia, a więc instalacja jest uszkodzona.
Uwaga! W prawidłowo wykonanej instalacji dotknięcie próbnikiem przewodu neutralnego lub przewodu ochronnego (bolec w gniazdku) nie spowoduje zaświecenia się diody.


Autor: Grzegorz Otwinowski

Sprawdzenie próbnikiem jednobiegunowym obecności napięcia w urządzeniu elektrycznym, na przykład w podstawce czajnika.

Jeśli w gniazdku jest napięcie, a mimo to urządzenie nie działa, można jeszcze sprawdzić, czy nie jest uszkodzony zasilający je przewód elektryczny.
W tym celu, trzymając próbnik jedną ręką za część izolowaną,  przykładamy palec do wierzchniej części oprawki próbnika, a końcówką próbnika dotykamy kolejno styków w podstawce czajnika. Jeśli dioda się nie zaświeci, oznacza to, że styki nie są pod napięciem, a więc uszkodzony może być przewód elektryczny.

8 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Samodzielnie możemy wymienić np. gniazdka elektryczne i ich ramki na nowe oczywiście po uprzednio wyłączonym prądzie. Teraz mamy cały wybór różnych gniazdek i osprzętu tak jak np. https://interblue.pl/osprzet-elektroinstalacyjny,c,71 i tylko tak naprawdę od nas zależy co wybierzemy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Planując wymianę całej instalacji elektrycznej powinniśmy przede wszystkim zabezpieczyć w odpowiedni sposób wszystkie odkryte przewody elektryczne. Na większych przestrzeniach często do ochrony kabli naziemnych używa się specjalnych najazdów kablowych https://powerrubber.com/najazdy-kablowe-warszawa/, które stanowią doskonałe zabezpieczenie przewodów m.in. przed przerwaniem. Warto pamiętać, że uszkodzone okablowanie jest nie tylko bezpośrednią przyczyną awarii urządzeń, ale też groźnych wypadków na jakie narażeni są ludzie znajdujący się w ich otoczeniu.

    OdpowiedzUsuń
  4. No ja raczej samodzielnie żadnych zmian w instalacji nie robię gdyż się na tym nie znam. Dla mnie najbardziej istotnym faktem jest to, aby płacić jak najniższe rachunki za prąd. Na ten moment najkorzystniej zakup prądu wychodzi mi u https://poprostuenergia.pl/ wiec dlatego korzystam z tej oferty.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja raczej sam się nie dotykam takich rzeczy i muszę przyznać, że wszelkie kwestie elektryczności rozwiązują fachowcy. Na ten moment ja zainteresowałem się fotowoltaiką https://www.budnews.pl/fotowoltaika-dla-domu-jednorodzinnego-jak-uzyskac-dofinansowanie/ i jestem zdania, że warto jest także wziąć dofinansowanie na tą instalację.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja raczej sama nie dotykam instalacji elektrycznej gdyż nie znam się na tym całkowicie. Mnie najbardziej interesuje kwestia tego aby płacić jak najniższe rachunki za prąd. Polecam każdemu na pewno przeczytanie wpisu https://www.24kato.pl/reklama/w-jaki-sposob-oszczedzac-prad-w-domu-i-w-firmie gdyż tam to wszystko zostało dokładnie opisane.

    OdpowiedzUsuń
  7. Podczas wyboru elektryka, ważne jest, aby sprawdzić jego referencje i opinie innych klientów. Strona https://elektryk-wroclaw.pl/ umożliwia łatwy dostęp do recenzji i komentarzy, które mogą pomóc w podjęciu świadomej decyzji o wyborze odpowiedniego profesjonalisty.

    OdpowiedzUsuń
  8. W przypadku awarii instalacji elektrycznej szybka interwencja może zapobiec poważniejszym problemom. Na stronie https://www.warszawa-elektryk.pl/ znajdują się szczegóły dotyczące usług związanych z naprawą usterek oraz diagnozą problemów w instalacjach. Warto przed zgłoszeniem awarii przygotować informacje na temat charakteru problemu oraz lokalizacji. Istotne jest także upewnienie się, że firma oferuje całodobową pomoc w przypadku nagłych zdarzeń. Profesjonalne wsparcie elektryka może znacząco skrócić czas naprawy i ograniczyć skutki awarii.

    OdpowiedzUsuń