piątek, 22 lipca 2011

Czego żądać od urzędu czyli prawa strony w postępowaniu administracyjnym



W postępowaniu administracyjnym bierzemy udział nie tylko wtedy, gdy budujemy dom, ale i wtedy, gdy buduje go nasz sąsiad. W każdej z tych sytuacji i my, i sąsiad jesteśmy stronami postępowania.
Wybudowanie własnego domu, warsztatu rzemieślniczego albo sklepu wymaga co najmniej dwóch postępowań administracyjnych: najpierw dotyczącego warunków zabudowy i zagospodarowania terenu, a później pozwolenia na budowę.

Jak się zaczyna

Postępowanie najczęściej wszczyna się na żądanie strony. Stroną jest zaś każdy, czyjego interesu prawnego lub obowiązku dotyczy postępowanie albo kto żąda czynności organu, ze względu na swój interes prawny lub obowiązek (art. 28 Kodeksu postępowania administracyjnego). Wniosek o wszczęcie postępowania może złożyć zatem tylko osoba, która wykaże, że jakiś przepis ją do tego uprawnia (w sprawach budowlanych wnioski składa się na gotowych formularzach, a tam jest już podana odpowiednia podstawa prawna).
Postępowanie może być również wszczęte z urzędu, na przykład przez organ nadzoru budowlanego w sprawie samowoli budowlanej albo przez gminę w sprawie podziału nieruchomości w celu wybudowania drogi publicznej.

Przebieg postępowania

Data złożenia wniosku jest datą wszczęcia postępowania administracyjnego. Urząd nie może odmówić przyjęcia wniosku, nawet jeśli jest on wadliwy, a na żądanie wnioskodawcy ma obowiązek potwierdzić jego wniesienie. Jeżeli urzędnik stwierdzi, że wniosek nie jest kompletny, to ma obowiązek wezwać do jego uzupełnienia w terminie 7 dni z pouczeniem, że w przeciwnym razie wniosek nie będzie rozpoznany. Jeżeli wniosek zostanie uzupełniony w terminie, to postępowanie będzie toczyło się dalej, jeśli nie – urząd pozostawi sprawę bez rozpoznania i odnotuje to w aktach. Gdyby natomiast okazało się, że osoba wnosząca nie jest stroną postępowania (na przykład domaga się wydania pozwolenia na budowę, nie mając tytułu prawnego do działki), to urząd powinien wydać decyzję o umorzeniu postępowania. Organy administracji mają obowiązek ustalić, kto oprócz wnioskodawcy jest stroną postępowania, a następnie wszystkie strony zawiadomić o jego wszczęciu i pouczyć o możliwości wniesienia uwag i wniosków w określonym terminie.

Uwaga! Urząd ustala adresy stron postępowania, korzystając tylko z dostępnych mu danych, przeważnie z ewidencji gruntów i budynków lub ewidencji ludności. Aktualizacja danych osobowych (na przykład w razie zmiany nazwiska lub miejsca zamieszkania) jest naszym obowiązkiem. Osoba, która nie aktualizuje swoich danych, naraża się na to, że z własnej winy nie będzie brała udziału w dotyczącym jej praw postępowaniu administracyjnym.

Strony mają prawo w postępowaniu administracyjnym zapoznać się z aktami sprawy: przeglądać je i sporządzać z nich notatki lub odpisy. Można na przykład w urzędzie gminy obejrzeć załącznik graficzny do decyzji o warunkach zabudowy (doręcza się go przeważnie tylko wnioskodawcy) albo projekt budowlany złożony przez sąsiada. Urząd nie ma prawa utrudniać przeglądania akt, ale oczywiście nie może pozwolić na ich wyniesienie lub zniszczenie. Można zażądać od urzędnika, aby uwierzytelnił odpisy z akt sprawy albo wydał ich potwierdzoną kserokopię, ale żądanie takie trzeba uzasadnić ważnym interesem. Urząd może odmówić przeglądania akt sprawy i sporządzania odpisów tylko wtedy, gdy akta te są objęte tajemnicą państwową. Urzędnik nie może jednak odmówić ustnie, w tej sprawie musi być wydane postanowienie (można na nie złożyć zażalenie w ciągu 7 dni).
Strony mogą również składać uwagi, opinie oraz wnioski dowodowe, na przykład o przeprowadzenie oględzin czy uzyskanie dodatkowej opinii biegłego. Urząd nie ma obowiązku przeprowadzania wszystkich zawnioskowanych dowodów, jednak powinien w uzasadnieniu decyzji wskazać, dlaczego ich nie uwzględnił. O każdym przeprowadzonym przez urząd dowodzie strona ma prawo się wypowiedzieć, a jeśli urząd wie o czymś bez przeprowadzania dowodu, powinien poinformować o tym wszystkie strony. W ogóle w trakcie całego postępowania urzędnicy mają obowiązek informować strony o wszystkich okolicznościach, które mogą mieć wpływ na ustalenie praw i obowiązków będącym przedmiotem postępowania.
Uwagi dotyczące postępowania można zgłaszać do momentu wydania decyzji (decyzja może być wydana dopiero po upływie terminu wyznaczonego stronom na zgłaszanie uwag). Decyzję doręcza się wszystkim stronom postępowania, przeważnie za pośrednictwem poczty, za zwrotnym poświadczeniem odbioru.

Uwaga! Od urzędnika możemy wymagać udzielenia nam wyjaśnień i wskazówek, bowiem jego obowiązkiem jest czuwać nad tym, aby żadna z osób uczestniczących w postępowaniu nie poniosła szkody z powodu nieznajomości prawa. Urzędnik nie może jednak prowadzić czyjejś sprawy (doradztwem prawnym i prowadzeniem cudzych spraw zajmują się wyspecjalizowani adwokaci i radcowie prawni).
Może się zdarzyć, że uzyskamy od urzędnika błędną informację, co narazi nas na szkodę. Okoliczność tę będziemy jednak mogli udowodnić wtedy, gdy taką błędną informację mamy na piśmie.

Jak i kiedy można się odwołać

Od większości decyzji administracyjnych strony mogą się odwołać. Organem odwoławczym jest:
- samorządowe kolegium odwoławcze – dla decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu oraz decyzji zatwierdzającej podział nieruchomości,
- wojewoda – dla decyzji o pozwoleniu na budowę.
Odwołanie wnosi się w terminie 14 dni od dnia doręczenia decyzji, za pośrednictwem organu I instancji. Oznacza to, że należy je skierować do kolegium lub wojewody, ale wysłać organowi, który wydał decyzję. Ten może je w całości uwzględnić i wtedy sprawa nie jest już badana przez organ odwoławczy. Jeżeli odwołanie zasługuje, zdaniem organu I instancji, na uwzględnienie tylko w części lub nie zasługuje wcale, to ma on obowiązek w ciągu 7 dni przesłać je do kolegium lub wojewody.
Pamiętajmy, że wykonaniu podlega jedynie decyzja ostateczna, a więc na przykład taka, od której żadna ze stron nie wniosła w terminie odwołania. Gdy wniesiono odwołanie, z wykonaniem decyzji (na przykład z rozpoczęciem budowy) trzeba zaczekać do czasu jego rozpatrzenia.
Jeżeli organ II instancji nie uwzględni odwołania (wyda decyzję utrzymującą w mocy decyzję organu I instancji), to w ciągu 30 dni od doręczenia decyzji organu odwoławczego można złożyć skargę bezpośrednio do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Złożenie skargi nie wstrzymuje wykonania zaskarżonej decyzji. Ma to szczególne znaczenie w wypadku decyzji o pozwoleniu na budowę: inwestor, który ma taką decyzję, może rozpocząć budowę, nawet jeśli któraś ze stron postępowania złoży skargę. Żeby temu zapobiec, trzeba w skardze złożyć wniosek o wstrzymanie wykonania decyzji – jeśli NSA uzna, że jest on zasadny, wyda postanowienie o wstrzymaniu wykonania decyzji.
Jeżeli odwołanie lub skarga zostaną złożone po terminie (liczy się data stempla pocztowego na kopercie), to nie będą rozpoznane, choćby zawarte w nich zarzuty były istotne. Można jednak złożyć prośbę o przywrócenie terminu, w której trzeba wskazać niezawinioną przyczynę opóźnienia, na przykład nagłą chorobę, pożar, powódź czy przerwę w funkcjonowaniu komunikacji (niestety samo zwolnienie lekarskie od pracy nie wystarczy, bo nie wyklucza ono możliwości sporządzenia odwołania i nadania go na poczcie przez któregoś z domowników). Prośbę taką można wnieść w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu, a razem z nią trzeba złożyć też odwołanie czy skargę. O przywróceniu terminu rozstrzyga organ odwoławczy w formie postanowienia. Jest ono ostateczne, co oznacza, że nie przysługuje na nie zażalenie, tylko skarga do NSA.
Jeżeli natomiast w doręczonej decyzji w ogóle nie pouczono petenta o prawie wniesienia odwołania od decyzji lub skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego, to w ciągu 14 dni od dnia doręczenia decyzji trzeba zażądać jej uzupełnienia. Termin na złożenie odwołania lub skargi zacznie biec dopiero od dnia doręczenia decyzji uzupełniającej.
Inaczej jest, gdy strona postępowania bez własnej winy nie brała w nim udziału i nie doręczono jej decyzji, na przykład jeden z właścicieli nieruchomości bezpośrednio graniczącej z terenem inwestycji nie został zawiadomiony o postępowaniu w sprawie wydania pozwolenia na budowę, tylko przypadkowo dowiedział się o wydaniu takiej decyzji. Jeżeli nie jest z niej zadowolony, to ma prawo wnieść odwołanie, ale tylko wtedy, gdy od tej decyzji odwołała się jeszcze inna osoba i nie zapadła decyzja w postępowaniu odwoławczym. Jeżeli natomiast nikt się nie odwołał i decyzja jest ostateczna albo w II instancji zapadła już decyzja o utrzymaniu w mocy decyzji organu I instancji, to osobie pominiętej w postępowaniu przysługuje wniosek o wznowienie postępowania. Może go złożyć w ciągu miesiąca od dnia, w którym dowiedziała się o przeprowadzonym postępowaniu (na przykład w ciągu miesiąca od podjęcia pierwszych prac na budowie).

Podstawa prawna: Kodeks postępowania administracyjnego

Kto jest stroną w sprawach budowlanych

Wydanie warunków zabudowy. To postępowanie może wszcząć każda osoba, która chce wiedzieć, czy planowana przez nią budowa na przykład domu jednorodzinnego nie jest sprzeczna z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Aby uzyskać decyzję o warunkach zabudowy, nie trzeba mieć żadnego tytułu prawnego do działki, nie trzeba też pytać o zgodę jej aktualnego właściciela ani sąsiadów. Stronami tego postępowania są:
- wnioskodawca,
- właściciel lub użytkownik wieczysty działki (jeśli wnioskodawca nie ma tytułu prawnego do działki),
- właściciele sąsiednich nieruchomości, którzy mają prawo wiedzieć, co będzie się działo w ich otoczeniu. Chodzi tu jednak tylko o sąsiadów bezpośrednio graniczących z terenem inwestycji, a nie okolicznych mieszkańców, nawet jeśli uważają oni, że planowana inwestycja będzie dla nich uciążliwa.

Wydanie pozwolenia na budowę. To postępowanie może wszcząć osoba, która wykaże między innymi, że ma tytuł prawny do nieruchomości, na której zamierza budować. Stronami postępowania są:
- wnioskodawca, zazwyczaj właściciel lub użytkownik wieczysty działki. Jeżeli jest kilku współwłaścicieli nieruchomości, to wszyscy oni są stronami postępowania, choć może być tak, że inwestorem jest tylko jeden z nich,
- właściciele nieruchomości sąsiednich. W postępowaniu o pozwolenie na budowę chronione są ich uzasadnione interesy, przede wszystkim w zakresie takich uciążliwości jak zacienienie, hałas czy brak dostępu do drogi publicznej. Tak zwane interesy osób trzecich powinny być rozważane szczególnie wnikliwie wtedy, gdy inwestor zamierza wybudować się bezpośrednio przy granicy, na co obecnie nie potrzebuje zgody sąsiada. Do urzędu należy w takiej sytuacji ocena, czy budowa taka nie utrudni ponad przeciętną miarę korzystania z nieruchomości sąsiedniej i jej przyszłego zagospodarowania.

Podział nieruchomości. W tym postępowaniu wniosek mogą złożyć wyłącznie wszyscy właściciele lub użytkownicy wieczyści nieruchomości przeznaczonej do podziału. Żądanie nie będzie skuteczne, jeśli nie zostanie wniesione przez nich wszystkich. Sąsiedzi nieruchomości nie są tu stronami, więc nie zawiadamia się ich o postępowaniu ani nie doręcza się im decyzji.

Kiedy się odwoływać, a kiedy nie

Warunki zabudowy. W tym postępowaniu warto wnieść odwołanie, jeśli mamy wątpliwość, czy projektowana inwestycja jest zgodna z ustaleniami planu, na przykład gdy na terenach zabudowy mieszkaniowej z usługami nieuciążliwymi ma powstać warsztat z lakiernią samochodową lub stacja paliw. Nie warto natomiast się odwoływać, gdy uważamy, że planowany obok naszej działki budynek będzie zacieniał nam mieszkanie, będzie zbyt duży albo że nowi mieszkańcy spowodują utrudnienia w korzystaniu z dojazdu. W tym postępowaniu nie zostaną raczej uwzględnione takie zarzuty, bo zarówno organ gminy wydający decyzję o warunkach zabudowy, jak i samorządowe kolegium odwoławcze nie mogą przesądzać o kwestiach technicznych związanych z realizacją obiektu. Na tym etapie nie można jeszcze stwierdzić, jaki dokładnie będzie budynek, jak będzie umiejscowiony na działce, a więc i jakie spowoduje utrudnienia dla mieszkańców sąsiednich nieruchomości.
Pozwolenie na budowę. Wymienione wyżej uciążliwości są natomiast badane w postępowaniu dotyczącym pozwolenia na budowę. Sąsiedzi powinni przeanalizować złożony projekt budowlany, a w razie wątpliwości – zgłosić swoje uwagi. Organ wydający decyzję powinien się do nich ustosunkować. W tym postępowaniu nie możemy jednak zapominać, że jeżeli mieszkamy w strefie śródmiejskiej, nie powinniśmy liczyć na to, że sąsiednie działki nie zostaną tak zabudowane, że zasłonią nam widok na okoliczne drzewa. W strefach tych plany miejscowe przeważnie przewidują zwartą zabudowę i najbardziej intensywne wykorzystanie terenu.
Składając odwołanie, warto pamiętać nie tylko o tym, że w granicach określonych przez ustawy każdy ma prawo do ochrony własnego interesu prawnego przy zagospodarowaniu terenów należących do innych osób, ale też o tym, że każdy ma prawo do zagospodarowania terenu, do którego ma tytuł prawny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz