czwartek, 21 lipca 2011

Bliźniak - sposób na dom i bliskiego sąsiada



Bliźniak kojarzy się z oszczędnym budowaniem: działka może być mniejsza, a projekt i budowa tańsze... Życie w identycznych domach połączonych wspólną ścianą nie wszystkich jednak zachęca. Czy obie części bliźniaka zawsze muszą być takie same?

Bliźniak to forma pośrednia między domem wolno stojącym a szeregowym. Do szeregówki upodabnia go bliskość sąsiada, z którym jest zrośnięty jedną ścianą, a do domu wolno stojącego – dostęp do ogrodu z kilku stron. W jednym budynku mamy więc wady i zalety obu rodzajów zabudowy, które warto poznać, zanim wybierzemy działkę, projekt i... sąsiada. Bo chociaż będziemy mieli osobne wejścia i własne ogrody – z naszą „bliźniaczą rodziną” będziemy, chcąc nie chcąc, związani.










Bliźniak – piętrowy dom, w którym jedna część nie jest lustrzanym odbiciem drugiej. Obie części zbudowano i wykańczano ściśle według projektu, dlatego stanowią spójną całość (projekt: architekt Piotr Szaroszyk).
Autor: Tomasz Myśluk

Projekt – czy zawsze symetryczny?

Najłatwiej wybrać projekt, kiedy decydujemy się na budowę bliźniaka symetrycznego, gdzie jedna połowa domu zarówno z zewnątrz, jak i w środku jest lustrzanym odbiciem drugiej. Takie projekty oferują firmy sprzedające projekty gotowe, również część domów wolno stojących można zrealizować w wersji bliźniaczej. Połówki bliźniaka nie muszą być jednak identyczne, bo rzadko się zdarza, że potrzeby dwóch rodzin są „symetryczne”. Decydując się na bliźniak, nie musimy żyć w lustrzanym odbiciu mieszkania naszych sąsiadów zza ściany.  Nawet jeśli obie połówki z zewnątrz wyglądają tak samo, ich wnętrza można zróżnicować tak, aby uwzględniały odmienność obu rodzin. Możliwości zmian funkcjonalnych wewnątrz bez zmian w bryle i elewacji są jednak ograniczone, więc jeżeli okażą się niewystarczające, pozostaje nam zbudowanie bliźniaka niesymetrycznego. Dwa stykające się jedną ścianą domy o zupełnie odmiennych rzutach – to rozwiązanie dla rodzin o bardzo różnych potrzebach, nieskłonnych do kompromisów, a także dla źle zorientowanych działek, stwarzających obu inwestorom drastycznie nierówne warunki. Bliźniak niesymetryczny wiedzie życie niezależne. Ale są gdzieś granice niezależności, bo jednak pokrewieństwo zobowiązuje do podobieństwa.

Obie części bliźniaka tworzą jedną bryłę domu. Taki projekt zobowiązuje do zachowania jednolitego koloru dachu, elewacji, a także kształtu i układu okien. Również w wykończeniu otoczenia obu części domu wypada uszanować pokrewieństwo. Nawet jeśli używa się różnych materiałów, powinny one do siebie pasować (projekt: architekt Marek Biskot).
Autor: Andrzej Szandomirski

Bliźniacze budowanie

Zarówno typowy bliźniak symetryczny, jak i taki, który przypomina dwa odrębne domy złączone jedynie niewielkim fragmentem ściany, powinien być jednorodny pod względem konstrukcji i wykończenia. Świadomość tego, poparta jednomyślnymi decyzjami obu inwestorów, bardzo pomaga sprawnie budować, a potem wykańczać dom z dobrym efektem. Dobrze, jeśli domy są budowane w tym samym czasie, z tych samych materiałów i tą samą ręką. Obciążenia związane z budową domu można wtedy rozłożyć: wspólnie załatwiamy formalności, wspólnie kupujemy materiały, wynajmujemy jedną ekipę. Budowa bliźniaka nie zawsze jednak przebiega „symetrycznie”. Często bywa tak, że kupujemy działkę przeznaczoną pod zabudowę bliźniaczą i nie mogąc czy nie chcąc znaleźć współinwestora zaczynamy budować swoją połowę. Taki bliźniak-jedynak może wytrwać w samotności wiele lat, przypominając o swym niedopełnieniu ślepą ścianą, proporcjami połowy domu. Ta sytuacja niesie ryzyko nieznanego. Możemy zostać w naszym upośledzonym architektonicznie domu albo – co gorsza – trafić na sąsiada, który naszą połowę domu dopełni swoim niespokrewnionym „bliźniakiem”. Wprawdzie wydające pozwolenia na budowę urzędy mają zadanie nie dopuszczać do rażąco niedopasowanej rozbudowy, jednak rzeczywistość często temu przeczy. Sąsiad, który dobudowuje się do naszej części domu, nie ma obowiązku korzystać z drugiej połowy naszego projektu. Dochodzi do tego niewygoda związana z grożącym w każdej chwili placem budowy za ścianą. A jeśli już dom stoi, sąsiad nie musi remontować swojej części w tym samym co my czasie, ma też dużo swobody przy rozbudowie. Budując bliźniak samotnie, trzeba mieć tego świadomość.

Życie nasze – czy koniecznie bliźniacze?

Bliźniak to dziwny dom. Wspólna ściana wiąże nie tylko obie jego połowy, ale i rodziny w nich mieszkające. O ile wspólne ściany w blokach czy kamienicach raczej nie wyzwalają sąsiedzkich więzi, to ta jedna graniczna ściana, mająca kontynuację w linii dzielącej działki, budzi świadomość bliskości sąsiada. A bliski sąsiad – to może być prawdziwy dar, ale i... wyzwanie.
Podobnie jak we wszystkich życiowych układach „do pary”, tak i w tym przypadku najlepsza jest jednomyślność albo przynajmniej skłonność do kompromisów. Dlatego najczęściej do budowania bliźniaków biorą się rodziny spokrewnione albo zaprzyjaźnione. Dobre stosunki z sąsiadem wymagają troskliwości równej tej, jaką otoczymy dach i tynki naszego domu. Ale czy oznacza to, że mieszkając w bliźniaku, musimy uczestniczyć w życiu naszych sąsiadów? Solidną podstawą pomyślnego „bliźniaczego” życia może być... właściwa konstrukcja domu. Graniczna ściana bliźniaka, spełniając wszelkie konstrukcyjne wymagania, często nie jest wystarczającą izolacją akustyczną.
Trzeba o tym pamiętać przed rozpoczęciem budowy, aby w przyszłości uniknąć krępujących spotkań przez ścianę łazienki z nucącym pod prysznicem sąsiadem lub czwórką jego dzieci krzyczących w wannie. Dobrze zaizolowana ściana albo jeszcze lepiej – dwie niezależne ściany konstrukcyjne, mogą zażegnać potencjalny konflikt. To kosztuje, ale korzyści płynące z dobrych stosunków z sąsiadem warte są tego wydatku.



Dwa niezależne, ale bliźniaczo podobne domy połączono trzecim budynkiem, przez którego środek przebiega granica między obiema częściami. Wykończenie domów jest świadectwem jednomyślności właścicieli (projekt: architekt Michał Jeleń).
Autor: Tomasz Myśluk
Co zrobić, jeśli każda z części bliźniaka ma mieć inną wielkość? Jeśli zaprojektowanie obu części powierzymy jednemu architektowi, bliźniak niesymetryczny może być budynkiem o harmonijnej i spójnej architekturze (projekt: architekci Jerzy Dziuba i Krzysztof Pasternak).
Autor: Tomasz Myśluk
Dwór, aczkolwiek wielopokoleniowy, był domem jednorodzinnym. Okazuje się jednak, że w XXI wieku może przeobrazić się w zgrabny i nastrojowy bliźniak (projekt: architekt Jacek Koziński).
Autor: Andrzej Szandomirski

Jaka działka pod bliźniak?

Wielkość i kształt
Bliźniak nie wymaga działki tak szerokiej jak dom wolno stojący: wystarcza szerokość domu i cztery metry, które zgodnie z prawem budowlanym muszą dzielić ścianę budynku od granicy sąsiada. Dlatego na bliźniak najczęściej decydują się właściciele wąskich działek. Czasami jednak warto zbudować bliźniak również wtedy, gdy szerokość działki pozwala na zbudowanie domu wolno stojącego. Budowa w granicy umożliwia lepsze zagospodarowanie działki. Najlepsze pod bliźniak są działki szerokie. Im szersza działka, tym krótsza może być ściana graniczna i tym większa szansa stworzenia obu domom lepszych warunków.



Na bardzo wąskiej działce bliźniak może się okazać jedyną szansą na zbudowanie domu.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki
Ustawienie domu wolno stojącego na niezbyt szerokiej działce utrudnia jej zagospodarowanie...
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki
...dlatego dobrym wyborem jest budowa bliźniaka. Budowa w granicy korzystnie wpływa na dom i ogód.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki

Strony świata
Ślepa ściana graniczna utrudnia odpowiednie doświetlenie pomieszczeń w obu częściach bliźniaka. Nawet przy optymalnej orientacji działki, pozwalającej ustawić dom wejściem od północy, ściany boczne będą nierównomiernie oświetlone. Szczególnie trudno o dobre doświetlenie w bliźniaku symetrycznym (identyczne połówki ułożone w lustrzanym odbiciu) położonym na bardzo wąskich działkach. Na szerszych działkach niedostatki oświetlenia można zrekompensować, budując domy szerokie lub bliźniak asymetryczny.



W bliźniaku symetrycznym jedna strona zawsze będzie bardziej poszkodowana.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki
Bliźniak asymetryczny. Rozsunięcie dwóch części to szansa na lepsze doświetlenie pomieszczeń w obu częściach domów.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki
Szeroka działka umożliwia rozczłonkowanie bryły domu, co pozwala lepiej doświetlić wnętrza domów.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki

Budowa bliźniaka a przepisy budowlane

- Jeśli wspólnie z sąsiadem chcemy zbudować bliźniak, o pozwolenie na budowę nie musimy występować w tym samym czasie. Budowa każdej części traktowana jest jako odrębna inwestycja. Domy bliźniacze na dwóch odrębnych działkach mogą zatem powstać w różnym czasie i niestety, według różnych projektów.
Według aktualnych przepisów o możliwości budowy w granicy działki decyduje urząd wydający pozwolenie na budowę.
- Jeśli kupiliśmy wspólnie z rodziną lub przyjaciółmi dużą, ale niepodzielną z powodu obowiązującego w danym rejonie planu zagospodarowania przestrzennego działkę (określono w nim minimalną powierzchnię działki), możemy na niej zbudować bliźniak na współwłasność. Warunkiem jest wspólne wystąpienie o pozwolenie na budowę, która jest traktowana jako jedna inwestycja. Po zbudowaniu obu części współwłasność może zostać zniesiona i dopiero wówczas nastąpi faktyczny podział domu i gruntu.
- Jeśli kupujemy działkę na terenie, gdzie plan zagospodarowania przestrzennego narzuca zabudowę bliźniaczą, od razu decydujemy się na taki rodzaj domu. Nawet jeśli szerokość działki zezwalałaby na zbudowanie domu wolno stojącego, nie dostaniemy zgody na jego budowę.

Bliźniak – zalety i wady

Zalety
- oszczędność w fazie projektowania – cena projektu symetrycznego bliźniaka podzielona na dwóch inwestorów będzie niższa od ceny projektu domu wolno stojącego,
- oszczędność przy zakupie gruntu – bliźniak potrzebuje mniej terenu niż dwa domy wolno stojące,
- oszczędność w czasie budowy – na tym etapie możemy zaoszczędzić najwięcej, pod warunkiem że budujemy obie połowy jednocześnie. Jedna ekipa wykonawcza, jednolitość technologii i materiałów, wspólne zakupy – wszystko to pozwala negocjować upusty cen,
- oszczędność w eksploatacji – wspólna ściana poprawia warunki termiczne obu części domu,
- poczucie bezpieczeństwa, jakie daje świadomość, że za ścianą mieszka ktoś bliski,
- oszczędność przy remontach – podobna jak przy budowie i też pod warunkiem jednoczesności prac,
- na wąskich działkach budowa bliźniaka umożliwia lepsze zagospodarowanie działek.

Wady
- trudności w odizolowaniu się od sąsiada – szczególnie dotyczy to tarasu i ogrodu,
- brak samodzielności – szczególnie w podejmowanych decyzjach na przykład remontowych,
- nierówność warunków życia w domach symetrycznych, symetryczne pokoje nie będą tak samo doświetlone w obu częściach,
- niepewność związana z nieznanym sąsiadem (a trzeba wziąć pod uwagę, że zaprzyjaźniony sąsiad, z którym rozpoczynamy budowę, sprzeda kiedyś dom) i być może mnóstwo trudnych do przewidzenia, związanych z tym kłopotów,
- kompromisy, na które trzeba będzie nieraz pójść, aby utrzymać dobre sąsiedzkie stosunki.
Wynika z tego, że korzyści, jakie oferuje bliźniak, są przede wszystkim materialne, natomiast większość ewentualnych niedogodności może sprawić tzw. zły los. Mimo to lepiej ich nie bagatelizować i zawsze liczyć się z tym, że ściana pomiędzy nami a sąsiadem, mimo że podtrzymuje nasz wspólny dach, może stać się murem niechęci.

1 komentarz: