poniedziałek, 25 lipca 2011

Dzięcioły uszkadzają budynek



Mam dom jednorodziny, stojący wśród sosen na działce w sąsiedztwie lasu. Ostatnio dom został ocieplony styropianem i otynkowany. I teraz pojawił się problem - dzięcioły zaczęły wybijać dziury w tynku i styropianie. Za poradą leśniczego wieszamy wypchane kuny i jastrzębie, aby odstraszyć intruzów, ale to pomaga na krótko. Co robić?

Zdarza się, że dzięcioły rozbijają deski drewniane, którymi licowane są ściany domów i starych kościołów (rzadziej uszkadzają inne drewniane elementy). Najczęściej dzieje się tak na terenach sąsiadujących z lasami.
Nie ma pewnej metody na pozbycie się intruzów. Wiadomo jednak, że dzięcioły są ptakami ostrożnymi i nie lubią bliskiej obecności człowieka. Zamiast "straszaków" w postaci wypchanych drapieżników, do których obecności dzięcioły szybko się przyzwyczajają, radzę posłużyć się tradycyjnymi, łatwymi do wykonania strachami na wróble, ustawionymi w odległości 2-3 m od każdej dziobanej ściany. Warto, aby strachy miały elementy ruchome, na przykład poruszające się na wietrze rękawy. Dobrze jest przestawiać je co jakiś czas (na przykład co tydzień), to najprawdopodobniej będzie niepokoić dzięcioły i zniechęcać do odwiedzania budynku.
Intruzami są najczęściej dzięcioły pstre średnie i dzięcioły czarne. Ich zainteresowanie budynkami zwiększa się jesienią, gdy intensywnie żerują. Zdarza się, że rozkuwają nawet drewno nasycone preparatami olejowymi. Najprawdopodobniej efekt akustyczny, jaki powstaje przy kuciu drewna w budynkach, przypomina im odgłosy kucia zmurszałych pni. Ponawiają próby, mimo że nie udaje im się zdobyć w ten sposób pożywienia.

Tak wyglądają deski licujące ścianę, rozbite przez dzięcioła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz