niedziela, 3 lipca 2011

Jak odświeżyć tynk?



Skończyłem budowę domu cztery lata temu. Do wykończenia elewacji użyłem silikatowego tynku w jasnożółtym kolorze. Wszystkie ściany nadal dobrze wyglądają, tylko otoczenie drzwi wejściowych, osłonięte daszkiem, jest brudne. Dlaczego tak się dzieje i jak mogę odświeżyć nieładny fragment bez odnawiania całej elewacji?

O tynkach silikatowych mówi się, że mają właściwości samooczyszczające. Oznacza to, że cząsteczki brudu nie wnikają w ich strukturę, tylko osadzają się na powierzchni i są zmywane podczas deszczu. Fragment elewacji osłonięty daszkiem był pozbawiony możliwości spłukania, a więc brud przez cały czas utrzymywał się na jego powierzchni, przyciągając kolejne zanieczyszczenia. Aby tego uniknąć, powinno się co jakiś czas spłukiwać tynk, na przykład polewając go wodą z węża ogrodowego. Ponieważ po kilku latach cząsteczki kurzu przywarły do tynku, stracił on swoje właściwości i spłukanie nic nie da. Najłatwiejszym rozwiązaniem jest pomalowanie brudnej powierzchni farbą silikatową o tym samym odcieniu co tynk. Najlepiej wybrać farbę tego samego producenta, wtedy łatwo porównać symbole i odcienie obu kolorów. Odświeżany fragment trzeba zmyć wodą, a następnie zagruntować preparatem odpowiednim dla wybranej farby. Taki zabieg zapewni dobrą przyczepność, zmniejszy chłonność podłoża i zapobiegnie późniejszemu łuszczeniu się farby. Przed rozpoczęciem malowania warto zapoznać się z prognozą pogody, bo malowania nie powinno się prowadzić w deszczowy dzień. Pomimo iż ściana pod daszkiem nie jest narażona na bezpośrednie zmywanie, to wilgoć i odpryskująca woda mogą pogorszyć jakość farby i osłabić jej przyczepność. Przydatna uwaga – jeśli nie ma pewności co do koloru farby, zawsze bezpieczniej jest wybrać o ton jaśniejszą niż zbyt ciemną. Na większej powierzchni kolor staje się bardziej intensywny, poza tym farba z czasem delikatnie ciemnieje. (km-r)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz