niedziela, 3 lipca 2011

Ulepszone BSO



Ocieplanie ścian metodą lekką mokrą to rozwiązanie znane od dawna. Jednak zaostrzające się wymagania techniczne i wciąż rosnące oczekiwania inwestorów sprawiają, że producenci BSO starają się udoskonalać swoje systemy, wprowadzając do nich nowe produkty o lepszych parametrach technicznych i użytkowych.


Ogólne wytyczne dla bezspoinowych systemów ociepleń raczej nie ulegają zmianie. Podstawowy układ warstw, ich funkcje i zasady wykonania pozostają podobne, ale zmieniają się cechy używanych materiałów. Dzięki udoskonaleniom technologicznym można na przykład prowadzić prace ociepleniowe w temperaturze niższej niż 5°C, czy przy podwyższonej wilgotności powietrza, co w tradycyjnych systemach groziło późniejszym odspajaniem izolacji od ścian i pękaniem tynku. Co ciekawe, nowe trendy dotyczą nie tylko zupełnie nowych produktów,
ale też takich, które już od dawna są na rynku, jednak są dość drogie i dopiero od pewnego czasu docenia się ich właś-ciwości. Wynika to stąd, że inwestorzy mają coraz większą świadomość budowlaną i coraz częściej się kierują jakością systemu, a nie tylko jego ceną.

Innowacje – ale po co?
System ociepleniowy w ścianie dwuwarstwowej wpływa przede wszystkim na parametry cieplne budynku. Spore znaczenie ma jednak również dla jego estetyki – stanowi przecież wykończenie elewacji. Źle wykonana wyprawa szybko niszczeje, szpecąc dom, a przy tym niekorzystnie wpływa na izolacyjność przegród zewnętrznych. Nic więc dziwnego, że producenci wciąż szukają nowych rozwiązań, które pozwalają tworzyć systemy o lepszych parametrach i wygodniejsze w układaniu. Cechy systemu zmieniają się w zależności od zastosowanych materiałów. Wybierając odpowiednie płyty ociepleniowe, zaprawy i elementy dodatkowe, można zaakcentować tę cechę systemu, która dla danego inwestora jest najbardziej istotna. Zazwyczaj największy nacisk kładzie się na poprawę izolacyjności termicznej, a więc szuka się materiałów o niższym współczynniku przewodzenia ciepła  oraz rozwiązań umożliwiających zachowanie ciągłości izolacji i zredukowanie mostków termicznych. Z kolei jeśli planuje się ocieplanie „na raty”, wybiera się twarde elementy o mniejszej nasiąk-liwości, odporne na promieniowanie UV i na zmienną temperaturę. Na cokoły i dolne fragmenty elewacji, które są narażone na uszkodzenia i na zamakanie, stosuje się systemy odporne na wodę i z mocną warstwą zbrojącą. Nowoczes­ne systemy umożliwiają też odprowadzanie pary wodnej przez ściany budynku, co pozwala skrócić czas budowy – system przepuszczalny można montować, zanim ściany wyschną. Sama warstwa wykończeniowa, czyli tynk, ma zapewnić elewacji odporność na działanie czynników atmosferycznych i na zabrudzenia. Coraz częściej docenia się też komfort pracy wykonawców i wykorzystuje w ociepleniach materiały mniejsze, lżejsze, łatwe w montażu, o zmniejszonym pyleniu czy odblasku słonecznym.

BSO, czyli...

Najprościej można powiedzieć, że ociepla­nie ścian metodą lekką mokrą polega na przymocowaniu klejem i kołkami płyt izolacyjnych (wełna mineralna lub styropian), wykonaniu na nich warstwy zbrojonej (zaprawa szpachlowa z wtopioną siatką z włókna szklanego) oraz wykończeniu elewacji tynkiem cienkowarstwowym. Warstwa zbrojona zabezpiecza izolację termiczną przed uszkodzeniem mechanicznym, a jednocześnie stanowi równe i dostatecznie nośne podłoże pod tynk. Zaleca się korzystanie z kompletnych systemów ociepleniowych, w których przynajmniej produkty chemii budowlanej pochodzą od jednego producenta. Zapewnia to dobrą współpracę wszystkich warstw.

Układ warstw systemu


Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki




Nowoczesne izolacje

Szare płyty mają współczynnik przewodzenia ciepła =0,035-0,032 W/(m·K), są łatwe w obróbce i odporne na starzenie. Dzięki temu, że zawierają domieszki grafitu, odbijają promieniowanie cieplne pocho­dzące z wnętrza domu, co jeszcze polepsza ich izolacyjność Neopor to granulat powstały z grafitowych cząstek, który się przetwarza w gotowe płyty Jeśli neopor spienia się razem z tradycyjnym granulatem, powstają białe płyty w szare kropki o współczynniku przewodzenia ciepła =0,038 W/(m·K). Dodatek grafitu oprócz lepszych parametrów zapewnia też zmniejszenie odblasku promieni słonecznych, co ułatwia pracę wykonawcom
Autor: BASF , TERMO ORGANIKA




Styropian perforowany nie stanowi bariery dla pary wodnej, więc można go przyklejać do ścian, zanim całkiem wyschną – otwory umożliwiają swobodne odparowanie wilgoci na zewnątrz. Płyty montuje się tylko na klej, używając kołków wyłącznie w pobliżu krawędzi ścian
Autor: BAUMIT
Płyty styropianowe ryflowane mają od wewnętrznej strony rowki głębokości około 1,5 cm. Dzięki nim wilgoć ze ścian może się wydostać na zewnątrz. Zielone płyty styropianowe o obniżonej chłonności można stosować również na cokołach lub ścianach piwnic zamiast płyt z polistyrenu ekstrudowanego. Ich współczynnik przewodzenia ciepła ? osiąga wartość 0,040-0,033 W/(m·K)
Autor: MARBET
Płyty z polistyrenu ekstrudowanego są odporne na wodę, uszkodzenia mechaniczne, korozję biologiczną i nie żółkną pod wpływem promieniowania UV. Poleca się je głównie na strefy przyziemia. Ich wynosi 0,036- -0,033 W/(m·K). Mogą też mieć wytłaczaną powierzchnię, która zwiększa przyczepność zapraw klejowych
Autor: URSA



Niektóre płyty polistyrenowe mają fabrycznie przyklejoną warstwę folii kubełkowej i geowłókniny albo papy, co znacznie przyspiesza prace związane z izolacją fundamentów
Autor: GEFINEX
Płyty z wełny mineralnej mogą mieć zewnętrzną warstwę twardszą, o większej gęstości, wtedy łatwiej szlifuje się je przed nakładaniem warstwy zbrojonej
Autor: ROCKWOOL
Płyty z wełny mineralnej lamelowej, o prostopadłym układzie włókien, dobrze przylegają do nierównych powierzchni i łatwo się je układa. Ich współczynnik przewodzenia ciepła to około 0,040 W/(m·K)
Autor: ISOVER

Materiał ociepleniowy
Nowoczesne izolacje mają lepsze parametry cieplne niż tradycyjne materiały. Ich współczynnik przewodzenia ciepła  osiąga wartość od 0,040 (jak w standardowych ociepleniach) do nawet 0,031 W/(m·K). Zawdzięczają to równomiernemu zwiększeniu gęstości – grubsze płyty mają strukturę zwartą, podobnie jak cienkie, więc ich parametry są zbliżone (dotąd grubsze płyty miały zdecydowanie gorszą izolacyjność). Taka zwarta budowa sprawia też, że izolacja jest mniej nasiąkliwa i bardziej odporna na czynniki zewnętrzne. Dzięki temu można się nie obawiać jej zamoknię­-cia, gdyby po przyklejeniu ocieplenia do ściany trzeba było na jakiś czas przerwać prace. Nienasiąkliwy materiał nadaje się także do stosowania w podziemnych częściach budynku lub fragmentach narażonych na bezpośredni kontakt z wodą lub ze śniegiem – na ścianach piwnicy czy cokołach. Izolacyjność płyt styropianowych poprawiło też zastosowanie domieszki grafitu. Z małych grafitowych cząstek powstaje granulat (neopor), który się przetwarza w srebrnoszare płyty. Można również łączyć go z tradycyjnym granulatem styropianowym, tworząc płyty w szare kropki. Płyty z neoporu mają mniejszą gęstość i są lżejsze niż styropianowe, ale ich parametry cieplne są lepsze. Można więc stosować cieńszą warstwę izolacji, oszczędzając surowiec, przy zachowaniu wymaganej izolacyjności przegród. Dodatkowo grafitowe cząstki odbijają promieniowanie cieplne, co jeszcze bardziej ogranicza ucieczkę ciepła z wnętrza domu, i zwiększają odporność styropianu na promieniowanie UV, dzięki czemu wolniej się starzeje. Srebrnoszary kolor płyt sprawia też, że podczas układania izolacji w słoneczny dzień wykonawcy nie są narażeni na uciążliwe zjawisko odblasku. Coraz częściej inwestorom zależy na jak najszybszym zakończeniu budowy. Zwracają więc uwagę na czas prowadzenia prac i przerw technologicznych – na przykład wymagany okres schnięcia ścian. Niektóre materiały można układać na podłożach wilgotnych – są to wyroby nienasiąkliwe, które jednocześnie umożliwiają odprowadzanie pary wodnej na zewnątrz budynku. Do niedawna takie rozwiązanie było możliwe tylko przy użyciu twardych płyt z wełny mineralnej. Obecnie można stosować również płyty styropianowe – perforowane albo z podłużnymi rowkami na wewnętrznej stronie, którymi powietrze odprowadza wilgoć na zewnątrz. Ponieważ są lekkie, nadają się nawet do starych budynków. Mówiąc o bezspoinowych systemach ociepleń ścian, nie można też zapomnieć o fundamentach, cokołach czy ścianach piwnic. Tam izolacja powinna być nie­nasiąkliwa i wytrzymała. W newralgicznych strefach można więc układać płyty ze styropianu o obniżonej nasiąkliwości albo z polistyrenu ekstrudowanego. Dzięki ich zamkniętokomórkowej strukturze są odporne nie tylko na wodę i na uderzenia, ale również na korozję biologiczną. Są przy tym łatwe w obróbce i bardzo trwałe. Bezspoinowy system ociepleń dotyczy również domów szkieletowych. Tam najczęściej jako izolację wykorzystuje się elastyczne płyty z włókien drzewnych. Mogą też mieć rdzeń ze styro-pianu lub wełny kamiennej osłonięty z obu stron warstwami wełny drzewnej. Takie płyty mają współczynnik przewodzenia ciepła ? na poziomie 0,035-0,050 W/(m·K). Ściany można także izolować litymi, poz­bawionymi włókien płytami mine­ralnymi, bardzo wytrzymałymi i odpornymi na wilgoć. Są nieszkodliwe dla zdrowia i środowiska, ale wymagają innych zapraw klejowych niż tradycyjne materiały, dlatego aby uniknąć błędów, powinno się skorzystać z pełnego systemu ociepleniowego oferowanego przez ich producenta.

Siatka zbrojąca
Jest osnową warstwy zbrojonej i decyduje o wytrzymałości systemu. Niestety, rzadko zwraca się uwagę na jej rodzaj. Wykonawcy używają jednakowych siatek na elewacji i na cokole, nie zwracają też uwagi na planowany kolor fasady, a przecież ciemne tynki mocniej się nagrzewają i pracują niż jasne. Dzięki stosowaniu odpowiednich siatek zbrojących i ich prawidłowemu układaniu można uniknąć wielu błędów, wzmocnić elewację i poprawić jej estetykę. Nowoczesne systemy ociepleniowe oferują więc tradycyjne siatki, takie jak dotąd, ale zwracają większą uwagę na konieczność dopasowania ich do indywidualnych warunków. Najbardziej widać to na przykładzie siatek pancernych. Podobnie jak zwykłe są zrobione z włókna szklanego impregnowanego tworzywem sztucznym, ale mają dwukrotnie większą gramaturę, czyli znacznie grubsze włókna. Są dzięki temu mocniejsze i bardziej odporne na rozrywanie. Ponieważ są droższe niż zwykłe siatki, nie stosuje się ich powszechnie. Tymczasem w miejscach narażonych na uszkodzenia mechaniczne, uderzenia, opieranie przedmiotów czy po prostu napór śniegu zwykła siatka okazuje się zbyt słaba i fasadę łatwo zniszczyć. Nowością jest też stosowanie pod ciemne tynki warstwy zbrojonej siatką o zwiększonej elastyczności, która zmniejsza ryzyko pękania fasady.

Siatki pancerne o gramaturze około 300 g/m2 mają grubsze włókna niż zwykłe, więc sprawdzają się w miejscach narażonych na uszkodzenia. Pasów siatki nie układa się na zakład, tylko na styk
Autor: MAPEI

Zaprawy klejowe i szpachlowe

Decydują o wytrzymałości i trwałości całego systemu. Mogą być przeznaczone tylko do wełny lub styropianu albo uniwersalne, wykorzystywane w obu rodzajach izolacji. Zaprawy klejowe utrzymują materiał izolacyjny na ścianie, a szpachlowe służą do wykonywania warstwy zbrojonej, która zabezpiecza izolację przed czynnikami zewnętrznymi (woda, promieniowanie UV, zanieczyszczenia), przed uderzeniami, a także stanowi podłoże pod ostateczną warstwę wykończeniową, czyli tynk. Innowacje w tej dziedzinie dotyczą głównie ich parametrów użytkowych, przydatnych wykonawcom. Nowe zaprawy mają bardzo dobrą przyczepność i nie spływają z podłoża, dzięki czemu ogranicza się straty materiałowe. Krótszy jest też czas ich wiązania, co sprawia, że po przyłożeniu płyty izolacyjnej do ściany mniej jest czasu na poprawienie jej położenia, ale za to szybciej ocieplenie jest gotowe do dalszych prac. Jest to bardzo korzystne dla inwestorów, którym zależy na czasie – tradycyjne zaprawy potrzebują trzech dni do uzyskania pełnej wytrzymałości i dopiero wtedy można przystąpić do kołkowania, szlifowania płyt i układania warstwy zbrojonej. Nowe zaprawy pozwalają skrócić tę przerwę technologiczną nawet do dwóch godzin. Są też kleje, których można używać w temperaturze niższej niż 5°C, a już po upływie ośmiu godzin temperatura może spaść poniżej 0°C i nie będzie to miało wpływu na właściwości zaprawy. Aby poprawić wytrzymałość zapraw szpachlowych, wzmacnia się je włóknami polipropylenowymi. Dzięki temu są bardziej elastyczne, mniej narażone na pękanie i wygodne w układaniu oraz podczas wtapiania siatki zbrojącej. Są też odporne na wodę i mróz, więc elewacji można nie tynkować od razu, tylko pozostawić ją na pewien czas z samą wyprawą szpachlową, nie martwiąc się o jej stan.



Nowoczesne zaprawy szpachlowe są elastyczne i nie spływają z podłoża, dzięki czemu umożliwiają sprawne, a przede wszystkim prawidłowe zatopienie siatki i wykonanie warstwy zbrojonej. Większość zapraw można wykorzystać również do przyklejania ocieplenia
Autor: BOLIX
Niskoprężny klej poliuretanowy ułatwia nałożenie równomiernej warstwy zaprawy na płytę i można go używać w temperaturze niższej niż 5°C. Bardzo krótki czas wiązania sprawia, że już po dwóch godzinach można kołkować płyty. Sprawna ekipa w ciągu dnia może więc wykonać ocieplenie wraz z warstwą zbrojącą
Autor: HENKEL
W metodzie BSO stosuje się wyłącznie tynki cienkowarstwowe. Te układane na elewacji muszą mieć takie parametry, aby współpracować z resztą systemu. Na cokoły zazwyczaj wybiera się tynki mozaikowe, bo są trwałe i odporne na wodę
Autor: HENKEL

Tynk

Jako ostateczna warstwa sys­temu musi go chronić przed czynnikami zewnętrznymi, a przy tym ładnie wyglądać. Producenci w swoich systemach zazwyczaj dobierają właściwości tynku do podstawowych parametrów pozostałych komponentów. Przykładowo jeśli system ma zapewniać oddychanie ścian, a więc materiałem izolacyjnym jest wełna mineralna albo perforowany styropian, również tynk musi być paroprzepuszczalny, czyli mineralny, silikatowy lub silikonowy. Do styropianu lub polistyrenu wystarczy nieprzepuszczalny tynk akrylowy. Coraz większą uwagę zwraca się na estetykę elewacji, a więc również na jej trwałość i łatwość utrzymania w czystości. Nowoczesne tynki, zwłaszcza te o jasnych kolorach, mają więc właściwości samooczyszczające – brud nie wnika w ich strukturę, tylko osadza się na powierzchni i jest spłukiwany przez deszcz. Ciemne tynki z kolei powinny być odporne na promieniowanie UV, co zapobiega ich płowieniu.

Łączniki

Rodzaj łączników trzeba dostosować zarówno do materiału izolacyjnego, jak i do podłoża. Styropian jest lekki i można go mocować plastikowymi kołkami o niedużym talerzyku średnicy 5 cm. Ciężka wełna wymaga mocniejszego kołkowania – trzpień powinien być metalowy, a talerzyk dociskowy średnicy 6-9 cm. Plastikowe kołki mają niewielką wytrzymałość i ich osadzenie w ścianie jest mało stabilne, jednak dzięki temu, że tworzywo słabo przewodzi ciepło nie pogarszają izolacyjności przegrody. Z kolei metalowe łączniki są mocniejsze, ale stanowią punktowe mostki termiczne. Aby pogodzić ochronę cieplną z wytrzymałością, nowe łączniki plastikowe wzmacnia się włóknem szklanym, co zwiększa ich odporność na załamanie, i wyposaża się je w trzpień rozprężny, by zwiększyć stabilność zakotwienia w ścianie. Z kolei kołki z metalowym trzpieniem mają główki oblane tworzywem, polietylenowe talerzyki, a dodatkowo tulejki plastikowe, które poprawiają ich parametry cieplne i zapobiegają wnikaniu wilgoci. Wśród wykonawców największym powodzeniem cieszą się łączniki uniwersalne, czyli takie, które się nadają i do styropianu, i do wełny. Mają metalowy trzpień wkręcany i talerzyk średnicy 7 cm. Bardzo ważny jest sposób mocowania – kołki wbijane można montować tyl-ko w ścianach z elementów pełnych, a do pustaków konieczne jest stosowanie elementów wkręcanych, do tego z długą strefą rozprężenia, aby stabilnie zakotwiły się w materiale. Takie mocowanie może osłabić strukturę ściany. Nowe łączniki są więc tak skonstruowane, aby po wkręceniu strefa rozprężania mogła być krótsza – przykładowo nie 40, a 25 mm – bez wpływu na nośność kołka. Tylko w ścianach z betonu komórkowego nie zaleca się stosowania kołków o krótkiej strefie rozprężania – niezależnie od rodzaju łącznika powinna ona wynosić co najmniej 65 mm. Ciągłość izolacji, bez punktowych mostków termicznych, zapewniają wkręcane polietylenowe kołki o stalowej śrubie przeznaczone do wełny i styropianu, które zagłębiają się w materiale ociepleniowym. Powstałe wgłębienie zaślepia się dopasowanym kółkiem z tego samego materiału co płyty izolacyjne. Takie gładkie podłoże łatwiej pokryć warstwą zbrojącą. Kołki nadają się do każdej ściany, zarówno z elementów pełnych, jak i pustaków porowatych oraz szczelinowych. Wynika to z pełnej kontroli zakotwienia – jeśli łącznik natrafi na słabą spoinę albo na pustkę powietrzną, nie daje się wkręcić, jest cały czas luźny i trzeba go umieścić w innym miejscu. Dość duży nacisk kładzie się na docieplanie remontowanych budynków. Jednak stare tynki o niewielkiej nośności nie są w stanie udźwignąć obciążenia materiałem izolacyjnym, a kołki używane do mocowania płyt izolacyjnych mogą osłabić stare mury. Na takim nienośnym podłożu system ociepleniowy nie może się utrzymać, więc trzeba skuwać tynk, wzmacniać ściany, a to zwiększa koszty. W takich sytuacjach przydają się kotwy montażowe przeznaczone do dociepleń słabych podłoży. Mocuje się je do ściany i nakłada na nie zaprawę klejową – izolację przykleja się więc do kotew, a nie do muru. Same kotwy stanowią wzmocnienie podłoża, a klej umieszczony na kotwach, a nie na tynku, nie będzie się odspajał. Łączniki mają dwie długości – 55 i 88 mm. Dłuższe służą do mocowania ocieplenia na ścianach grubo otynkowanych, gdzie muszą się przebić przez warstwy zewnętrzne. Krótsze kotwy opracowano specjalnie do ścian betonowych. Pozwalają zmniejszyć zużycie materiału i wierteł, głębokość wiercenia, czas pracy i w rezultacie koszty.


Kotwy stosowane podczas docieplania starych budynków wzmacniają podłoże i umożliwiają montaż systemu ociepleniowego bez konieczności skuwania istniejących warstw wykończeniowych. Łączniki rozmieszcza się w rozstawie 40 x 40 cm, nie dalej niż 10 cm od krawędzi pionowych i poziomych, po sześć sztuk na 1 m2. Kotwy nadają się tylko do systemów z płytami styropianowymi
Autor: BAUMIT
Wkręcane łączniki zagłębiające się w materiale ociepleniowym pozwalają zachować ciągłość izolacji, bo w miejscu wgłębienia umieszcza się zaślepkę. Dzięki temu uzyskuje się równe, pozbawione mostków termicznych podłoże pod tynk. Kołki nadają się do wełny mineralnej i styropianu. Tylko w przypadku wełny lamelowej zaleca się zamontowanie w nich dodatkowych talerzyków dociskowych średnicy 140 mm
Autor: EJOT

Podkłady i uszczelnienia
W nowoczesnych systemach nie może zabraknąć odpowiednich gruntów i uszczelniaczy. Podkłady gruntujące zmniejszają chłonność podłoża i poprawiają jego przyczepność, a jeśli są dopasowane do pozostałych produktów chemii budowlanej, zapewniają dobrą współpracę całego systemu. Preparaty usz-czelniające zapewniają ciągłość izolacji w miejscach, w których powstają szczeliny. Każda z nich to mostek termiczny, dlatego nie wolno zostawiać pustki między źle dociętymi lub dosuniętymi płytami ocieplenia, tylko trzeba wypełnić ją nisko rozprężną pianką poliuretanową albo specjalną taśmą uszczelniającą. Podobnie w miejscu połączenia izolacji ściany i cokołu – pod listwą startową pozostawia się 1 cm przerwy, którą następnie trzeba wypełnić sznurem dylatacyjnym albo innym systemowym uszczelnieniem.

Akcesoria

Bardzo często nie wchodzą w skład systemu albo pochodzą od innego producenta niż pozostałe materiały. Oferują je tylko najlepsze systemy. Te akcesoria to listwy cokołowe, połączone z siatką zbrojącą profile narożnikowe, okapnikowe czy dylatacyjne, a także łączniki i uchwyty umożliwiające wygodny montaż. Odpowiednie elementy uzupełniające ułatwiają równe, dokładne ułożenie izolacji i tynku, zapewniają prawidłową obróbkę wszystkich krawędzi i dylatacji – bez nich trudno uzyskać system dobrej jakości.
Listwy cokołowe (startowe) stano­wią podwalinę pod ocieplenie – mocuje się je do muru tuż nad cokołem, wzdłuż dolnej linii izolacji. Te stosowane w najlepszych systemach powinny być z ocynkowanej stali, a nie z miękkiego i podatnego na odkształcenia aluminium. Aby listwy nie przesuwały się względem siebie, ich krawędzie stabilizuje się  specjalnymi łącznikami z tworzywa sztucznego.
Listwy narożnikowe z PCW albo z aluminium z pasami siatki zbrojącej zabezpieczają krawędzie ścian i ułatwiają zachowanie odpowiednich zakładów przy układaniu siatki zbrojącej. Listwa kapinosowa (okapnikowa) służy do wykańczania naroży poziomych – na przykład glifów nadokiennych. Woda nie spływa wówczas po szybie i nie zostawia na niej zacieków, tylko ścieka wzdłuż kapinosu. Listwa ułatwia też ułożenie równej warstwy tynku. Listwy przyokienne umożliwiają staranne wykończenie ościeży na styku tynku z ościeżnicą okna, zabepieczając ramy przed uszkodzeniem i zabrudzeniem. Nierówności muru łatwo zniwelować za pomocą specjalnych podkładek dystansowych.
Profile dylatacyjne z PCW umieszcza się wzdłuż całej wysokości elewacji w odstępach 15-metrowych. Są elastyczne, zespolone z pasami siatki zbrojącej i stanowią wygodne rozwiązanie szczeliny dylatacyjnej, która jest konieczna, aby zapobiec pękaniu fasady. Dostępne są listwy proste i kątowe. Ciekawymi elementami dodatkowymi są też szerokie plastikowe wkręty do mocowania lekkich przedmiotów bezpośrednio na systemie ociepleniowym. Dzięki nim nie trzeba przewiercać się aż do muru, żeby przymocować na ścianie na przykład ozdobną tabliczkę.



Listwy cokołowe ze stali są sztywniejsze niż te z aluminium. Przykręca się je do ściany wzdłuż całego obwodu budynku. Na narożnikach wypukłych stosuje się listwy cokołowe narożne
Autor: KLÖBER POLSKA
Kątowniki metalowe zabezpieczają krawędzie budynku przed uszkodzeniem. Wtapia się je w zaprawę szpachlową. Dzięki temu, że są połączone pasem siatki zbrojącej, podczas wykonywania warstwy zbrojonej na elewacji łatwo zachować prawidłowy zakład
Autor: MAPEI
Listwa z ogranicznikiem grubości umożliwia estetyczne połączenie na ścianie dwóch rodzajów tynku
Autor: STO-ISPO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz