poniedziałek, 11 lipca 2011

Drewno. Jak starzeją się materiały wykończeniowe. Piękne po latach





Drewniane elewacje są trwale wpisane w obraz domu. By cieszyły nas jak najdłużej, trzeba je odpowiednio zabezpieczyć.
Drewno to materiał naturalny, kojarzący się z ciepłem, przytulnością, bezpieczeństwem. Stosowany jest w Polsce od wieków. Zdecydowała o tym łatwość jego pozyskiwania i obróbki oraz naturalna szlachetność, którą wydobywa czas. Dziś nie używa się już drewna tak powszechnie, ale wciąż jest ono obecne w naszych domach. Warto wiedzieć, jak utrzymać jego piękno wraz z upływem lat.










Drewno w tradycji

Do dzisiaj można podziwiać przykłady drewnianego budownictwa regionalnego zachowane w dobrym stanie. Sposoby na konserwację były różne. W Chochołowie na Podhalu dobra kondycja elewacji jest przedłużana przez mycie tradycyjnymi środkami zawierającymi ług. Na Podlasiu domy były bielone wapnem, co zabezpieczało drewno, jednocześnie umożliwiając mu oddychanie. Dziś drewno coraz rzadziej stosuje się jako element konstrukcji ścian zewnętrznych budynku (domy z bali, domy szkieletowe). Znacznie częściej – na elewacji: jako okładzinę całości lub tylko jej fragmentu – szczytu, nadproży, ganku. 







Pięcioletni dom – tu drewniane elementy elewacji zabezpieczono bezbarwnym impregnatem. Miejsca szczególnie narażone na zaciekanie zaimpregnowano siedmiokrotnie.
Autor: Andrzej Szandomirski
Dobudowana dwa lata później przybudówka wyraźnie różni się od domu postawionego wcześniej. Widać, jak słońce i deszcz wpływają na szarzenie drewna.
Autor: Anna Wrońska
Stara drewniana elewacja pomalowana farbą, która przedłuża trwałość domu.
Autor: Jarosław Borejszo

Jakie drewno na elewację

Jako okładziny należy używać drewna dobrze wysuszonego, o wilgotności 15-18%.
Warto kupować sezonowane lub z suszarni. Z rodzimych gatunków najtrwalsze są dąb i modrzew, lecz ze względu na koszty i trudności w pozyskiwaniu (modrzew) są dziś rzadko stosowane. Dużą popularnością cieszy się ciepła, ciekawa kolorystycznie olcha. Łatwość pozyskiwania (duże zasoby leśne) i obróbki sprawia, że najczęściej wykorzystywane na elewacje są świerk i sosna. Dzięki elastyczności są one wytrzymałe na obciążenia. Ich trwałość i odporność na wilgoć zwiększana jest przez dużą zawartość żywic.
Elewację trwałą i odporną na upływ czasu można ułożyć z drewna twardzieli. To najtwardsza, wewnętrzna, ciemniejsza część pnia. Jest nasycona naturalnymi substancjami impregnującymi: barwnikami, garbnikami, gumami i żywicami. Stwarza gorsze warunki do rozwoju grzybów. Drewno twardzielowe z wiekiem staje się szorstkie i szaropopielate, ponieważ z jego powierzchni są wymywane substancje rozpuszczalne w wodzie.



Nawet niezabezpieczone stare drewno urzeka nas swoim pięknem.
Autor: Jarosław Borejszo
Szczyt elewacji obłożono drewnem olchowym. Piękny rysunek i barwę drewna podkreślono, malując je lakierobejcą.
Autor: Andrzej Szandomirski
Dom z drewna sosnowego zaimpregnowanego ciśnieniowo to kosztowna i trwała inwestycja.
Autor: Andrzej Szandomirski

Aby było piękne jak najdłużej

O elewację drewnianą trzeba dbać szczególnie. Dobrą jej ochroną jest szeroki okap dachu. Będzie nas cieszyła przez lata, jeśli poddamy ją zabiegom konserwującym.

Impregnacja. Nie pozwala na rozwój pleśni, grzybów, owadów. Utrudnia przedostawanie się wody w głąb drewna. Chroni przed ogniem. Opóźnia starzenie, podkreśla rysunek słojów drewna.
Najskuteczniejsza jest impregnacja metodą ciśnieniową. Jednak ze względu na jej wysoki koszt powszechnie stosuje się drewno impregnowane w kąpieli lub poprzez malowanie, wcieranie, natryskiwanie. Do nasączania drewna elewacyjnego służą impregnaty rozpuszczalnikowe (barwiące lub bezbarwne), olejowe. Najrzadziej używa się impregnatów solnych, ponieważ są wypłukiwane przez wodę. Należy je pomalować farbą, lakierem lub impregnatem barwiącym. Jeśli stosujemy tylko impregnat koloryzujący, należy pokryć nim drewno trzy lub cztery razy. Tak naniesiony może być ostateczną warstwą wykańczającą powierzchnię. Po pięciu latach trzeba powtórzyć zabieg; wystarczy już jednokrotne naniesienie impregnatu.
Niekiedy drewno pokryte impregnatem bezbarwnym z upływem czasu sinieje, dlatego coraz częściej impregnat pokrywa się lakierem lub farbą.

Lakierowanie. Chroni drewno przed wodą i słońcem, korozją biologiczną, uszkodzeniami mechanicznymi (ścieraniem i zadrapaniem). Ożywia barwę i podkreśla jego rysunek. Drewno pokryte lakierem należy często odnawiać, nawet co dwa lata. Jeśli lakier zaczyna pękać, lepiej nie czekać z konserwacją. Trwałość powłoki przedłużymy, jeżeli przed nałożeniem lakieru pokryjemy drewno bezbarwnym impregnatem. Przed lakierowaniem powierzchni impregnowanej należy wykonać próbę, pokrywając lakierem jej mało widoczny fragment.

Malowanie. Stosuje się je tam, gdzie ryzyko zagrzybienia drewna i uszkodzeń mechanicznych jest niewielkie. Farba zakrywa rysunek drewna. Zabezpiecza elewację na pięć do ośmiu lat.
Aby zachować jej trwałość jak najdłużej, należy dwukrotnie pokryć elewację bezbarwnym impregnatem, a następnie dwukrotnie pomalować farbą elewacyjną.

Bejcowanie. Konserwuje elewację na mniej więcej cztery lata. Bejce wnikają w głąb drewna, nadając mu kolor. Do większości dodaje się odporne na promienie UV barwniki, dzięki nim nie blakną. Bejcowanie jednak tylko w niewielkim stopniu hamuje rozwój grzybów i pleśni, dlatego drewno warto zabezpieczyć dodatkowo lakierem lub woskiem (dwie lub trzy warstwy). Odnawiając zabejcowaną i niepolakierowaną elewację, wystarczy ją zmatowić i ponownie zabejcować. Coraz częściej stosuje się lakierobejce. Polecane są w miejscach narażonych na wilgoć. Chronią drewno co najmniej przez pięć lat. Warstwę lakierobejcy nakładamy dwu- lub trzykrotnie. Odnawiamy ją poprzez przetarcie papierem ściernym i pomalowanie lakierem bezbarwnym.



Dziesięcioletni dom z drewnianą elewacją zabezpieczony bezbarwnym impregnatem, który nie chroni przed sinizną.
Autor: Daniel Rumiancew
Elewację sosnową pokryto dwukrotnie bezbarwnym impregnatem, warstwa wykańczająca to zielony impregnat koloryzujący.
Autor: Wojciech Thumenas
Fragmenty elewacji pokryto drewnem sosnowym. Użyto też bardzo trwałych belek modrzewiowych, które z czasem nabierają pięknego koloru pomarańczowej czerwieni.
Autor: Andrzej Szandomirski

SOS dla drewna

Wilgotne drewno często atakują grzyby i pleśnie. Najczęściej spotykaną chorobą wywoływaną przez grzyby jest sinizna. Nadaje ona drewnu szaroniebieskie zabarwienie. Często (zwłaszcza na drewnie sosnowym) spotyka się też brunatnice wywołujące krwawobrunatne zabarwienie drewna. Wielobarwne są też naloty pleśniowe. Choroby te nie zmieniają właściwości technicznych drewna ani nie zmniejszają jego wytrzymałości.
Niebezpieczne są natomiast zagnieżdżające się w drewnie owady. Drążone przez nie chodniki pogarszają wytrzymałość i jakość drewna. Największe szkody wyrządzają kołatki i spuszczele. Żerują w drewnie przeschniętym. Kołatki drążą dziurki o średnicy 2 mm, a spuszczele owalne otwory o wymiarach 3 x 10 mm.
Najniebezpieczniejsza jest zgnilizna (mursz) wywoływana przez grzyby rozkładające drewno. Objawia się początkowo w postaci plam. Potem następuje zmniejszenie wytrzymałości drewna i jego rozpad na płytki lub kostki albo zmiana jego struktury na gąbczastą.
W zależności od przyczyny zniszczenia drewna stosuje się różne metody walki z jego skutkami.
Sinizna, brunatnice – zagrzybione przez nie drewno należy czyścić szczotkami drucianymi. Oczyszczone elementy pokrywa się kilkakrotnie środkami grzybobójczymi. Przy dużej wilgotności drewna używa się preparatów solnych.
Owady – gdy się je wykryje, trzeba nawiercić otwory (przy dużym zniszczeniu nawet co 30-50 cm) i wstrzykiwać preparaty owadobójcze, dopóki drewno je wchłania.
Potem otwór należy oczyścić z pleśni, nasycić środkiem chemicznym i zakołkować.
Zgnilizna (mursz) – na powierzchni drewna wyrastają owocniki grzybów. Zakażone drewno trzeba wyciąć z oblicówki, spalić je, a następnie usunąć źródło wilgoci.



Dom pokryty trzykrotnie bezbarwnym impregnatem. Warstwą wykańczającą jest impregnat barwiący, który nie zakrywa struktury drewna.
Autor: Andrzej Szandomirski
Na nizinach jednym ze sposobów na konserwowanie domów było bielenie.
Autor: Anna Wrońska
Dom drewniany pomalowany ciepłą, żółtą farbą kryjącą. Nie tylko chroni, ale i zdobi. Jej połysk sprawia, że elewacja jest bardziej odporna na zmywanie od matowej.
Autor: Jolanta Godlewska

Materiał z duszą (Jan Sabiniarz, architekt)

Chcąc korzystać z architektury tradycyjnej jako źródła inspiracji dla architektury współczesnej, trudno obyć się bez drewna. Szczególnie w architekturze wiejskiej oraz cechującej się kameralnym wyrazem i małą skalą.
Ściany zewnętrzne parterowych domów zbudowane w całości lub części z drewnianych bali oraz deskowane szczyty poddasza tchnęły w rodzimy pejzaż naturalność, swojskość i ciepło. Drewno jest piękne z daleka, kiedy oglądamy wykonaną z niego elewację, a także z bliska, gdy podziwiamy kształt każdej belki urozmaiconej niepowtarzalnym rysunkiem słojów i sęków. Nie da się tego powiedzieć o sidingu, który ma jedynie wartość funkcjonalną. Piękno drewna jest czytelne również przez dotyk. Dlatego tam, gdzie stykamy się z domem na wyciągnięcie ręki, warto przynajmniej pewne fragmenty oblicować drewnem. Nie mogą to być cienkie deski, odporność na upływ czasu i wewnętrzna moc zdają się promieniować jedynie z grubych elementów. Ja używam bali o przekroju prostokątnym grubości około 7 cm i wysokości w granicach 20 cm.
Pamiętajmy też o tym, że fragmenty narażone na zamakanie należy zabezpieczyć. W wyższych partiach domu, gdzie rysunek drewna i tak nie jest widoczny, można je impregnować środkami bardziej zakrywającymi fakturę i barwę drewna, tym bardziej że dostęp tam bywa utrudniony. Tam, gdzie mamy bliższy kontakt z drewnem, gdzie deszcz wcale albo rzadko dociera, impregnuję drewno środkami, które nie zakrywają jego naturalnej struktury, ale wręcz przeciwnie, uwydatniają jego oblicze. Niech występują też we fragmentach domu elementy drewniane, które nie są impregnowane! Niech drewno starzeje się w sposób naturalny! Dzięki temu materiał pogłębia i potęguje duszę domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz