piątek, 15 lipca 2011

Lustro w ogrodzie



Co można zrobić z wąskim kawałkiem ziemi wielkości około 30 m², który jest w dodatku ocieniony bryłą budynku? Wstawić lustro, posadzić rośliny i pozwolić, by się w nim swobodnie przeglądały.




















Tak było. Kawałek trawnika, kilka krzewów, mało przestrzeni i sąsiedzi na karku.
Autor: PRACOWNIA SZTUKI OGRODOWEJ
Tak jest. Szpaler gęstych żywotników zasłaniający ogrodzenie, lustro, które powiększa ogród, i wrażenie przytulności.
Autor: PRACOWNIA SZTUKI OGRODOWEJ

Na niewielkich działkach nawet malutkie skrawki terenu są na wagę złota. Często jednak zdarza się, że trudno je rozsądnie zagospodarować. Szczególnie jeśli są to wąskie paski między ścianą budynku a ogrodzeniem. Najczęściej sadzi się tam kilka roślin albo, jeśli zachodzi taka konieczność, robi się dróżkę łączącą ogródek frontowy z częścią wypoczynkową położoną na tyłach domu. Można jednak zrobić inaczej.

Tak było

Przed modernizacją ogród zaaranżowany był w sposób typowy i najczęściej spotykany – pod ogrodzeniem kolekcja krzewów przypadkowo kupowanych i sadzonych, a na pozostałej części działki – trawnik. Przez ażurowe ogrodzenie doskonale było widać posesję, brakowało więc choćby odrobiny prywatności.
Ponieważ opisywany fragment znajduje się przy północnej ścianie budynku, jest ciemny. Słońce pojawia się tu jedynie rano, bo jego zachodnie promienie z roku na rok coraz bardziej przysłania rosnąca u sąsiadów brzoza. Miejsce było więc nieprzytulne i nie zachęcało do tego, aby je odwiedzać.

W lustrze...

Pierwsza myśl po wejściu do ogrodu była taka: trzeba tu wstawić lustro!
To był strzał w dziesiątkę. Lustro zamontowano w taki sposób, że wygląda jak przejście – brama w trejażu. Tak oto powstało złudzenie, że za drewnianą konstrukcją jest dalsza część ogrodu. Rosnące po obu stronach ram zwierciadła cisy dodatkowo sprawiają wrażenie obramowania przejścia i potęgują uczucie, że ogród ciągnie się gdzieś dalej. Zamontowanie lustra pozwoliło osiągnąć jeszcze jeden ważny cel:  dzięki odbiciu oświetlonych roślin rosnących poza zasięgiem cienia budynku w ogrodzie pojawiło się słońce.
Lustro jest na tyle niewidoczne, że w obawie przed zderzeniem się z nim osób, które nie wiedzą o jego istnieniu, posadzono przed nim paprocie. Rośliny te maskują dodatkowo jego podstawę.
Przestrzeń tego skrawka ogrodu powiększa też specjalnie ukształtowany trawnik. Jego kręta, zwężająca się ku końcowi działki wstążka obwiedziona jest jasnymi, dobrze widocznymi krawężnikami z kostki granitowej. Daje to wrażenie wydłużenia perspektywy.

...widać rośliny

Tłem dla kompozycji roślin jest gęsty żywopłot z żywotników, który osłonił tę część posesji, sprawiając, że jest tu bardzo zacisznie. Dzięki temu powstał mikroklimat sprzyjający wzrostowi roślin dość wrażliwych na niskie temperatury. W innych miejscach narażone na przemarzanie, tu rosną zdrowe i dorodne (na przykład klon palmowy, ostrokrzew i różne odmiany różaneczników).
Wszystkie rośliny, które się tu znajdują, dobrze znoszą cień. Ponieważ są posadzone na małej przestrzeni i zawsze oglądane z bliska, muszą być „eleganckie” i dekoracyjne przez cały sezon. Dlatego trzon kompozycji stanowią rośliny iglaste oraz różaneczniki i azalie – obficie kwitnące nawet w cieniu. Uzupełniają je paprocie tworzące okazałe, strzępiaste kępy i różne odmiany funkii o pięknych dwubarwnych liściach.

Przepis na minimum pielęgnacji

Zaletą tego ogrodu jest to, że jest on łatwy w utrzymaniu. Jedynymi stałymi obowiązkami są cotygodniowe przycinanie trawnika i nawadnianie roślin w czasie upałów, a także zasilanie ich wiosną nawozami. Rośliny o podobnych wymaganiach posadzone są w grupach – na przykład różaneczniki i azalie, które dobrze rosną jedynie w kwaśnej glebie. Znacznie ułatwia to ich pielęgnację, szczególnie nawożenie.
Większość roślin jest zimozielona, odpada więc konieczność grabienia jesienią liści. Krzewy nie wymagają przycinania. Rabaty oddzielone są od trawnika krawężnikiem, co zapobiega przerastaniu trawy.

Plan ogrodu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz