poniedziałek, 4 lipca 2011

Okna z klasą antywłamaniową



Dlaczego warto je mieć, skoro są sporo droższe od zwykłych okien? Czy naprawdę poprawią bezpieczeństwo naszego domu? Skąd wiadomo, że zapewnią odpowiednią ochronę? Rozwiewamy wątpliwości dotyczące okien antywłamaniowych.


Nadchodzi sezon wakacyjny tradycyjnie obfitujący nie tylko w przyjemności związane z wypoczynkiem, ale, niestety, także w nieprzyjemne wydarzenia – kradzieże z włamaniem. Lato to okres prosperity dla złodziei. W celu ochrony domu przed złodziejami można oczywiście zainstalować w oknach kraty lub rolety, kupić psa, na czas wyjazdu domowników poprosić o opiekę rodzinę. Ale są to rozwiązania, które mają wady – okratowany dom wygląda niezbyt estetycznie, psa można „uciszyć”, a rodzina czy sąsiedzi nie zawsze dysponują czasem, by pilnować posesji. A nawet jeśli się tego podejmą, to czasami i oni muszą opuścić gościnne domowe pielesze. Na to tylko czekają złodzieje, którzy zazwyczaj bacznie obserwują dom przed włamaniem. Dlatego warto go chronić w inny sposób, na przykład montując, przynajmniej na parterze budynku, okna antywłamaniowe, instalując sprawny system alarmowy i zatrudniając agencję ochrony mienia.

Najczęściej – przez okno


Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki
Dlaczego okna są takie ważne? Dlatego że statystycznie najczęściej złodzieje wchodzą do domu właśnie przez nie oraz przez drzwi balkonowe na parterze. To droga wykorzystywana aż w 78% wszystkich włamań – w pozostałych 22% złodzieje dostają się do domu przez drzwi wejściowe (13,9%), piwnicę (7%) lub w inny sposób (na przykład przez garaż – 0,6%). Gdy włamywacze wchodzą przez okno, najczęściej, bo aż w 69%, ma miejsce wyważenie skrzydła. W 15,2% wypadków mieszkańcy sami „zapraszają” złodziei, zostawiając uchylone lub otwarte okno. Powodujące hałas wybicie szyby wybiera 10,9% włamywaczy. Zaledwie 0,1% złoczyńców zdecyduje się na pracochłonne przecięcie szyby. Pozostałe 4,8% korzysta z innych sposóbów otwarcia okna.

Klasa znaczy czas
By okna spełniały wymogi antywłamaniowości, muszą być wyprodukowane zgodnie z zaleceniami normy ENV 1627. Opisuje ona sześć klas odporności na włamanie, które dotyczą całego okna. Oznacza to, że gdy okno ma klasę WK1, musi stawić czoło włamaniu dokonywanemu przez przypadkowego sprawcę, który posługuje się jedynie siłą mięśni, czyli kopie okno, naskakuje na nie lub pcha je barkiem. Takie okno, niestety, nie stanowi bariery dla złoczyńcy dysponującego prostymi narzędziami. Osadzona w nim standardowa szyba nie wytrzyma prawdopodobnie próby polegającej na uderzeniu w nią workiem z piaskiem o wadze 30 kg. Okno mające klasę WK2 musi przez co najmniej 3 minuty stawiać opór przypadkowemu włamywaczowi z prostymi narzędziami, takimi jak: śrubokręt, klin czy szczypce. Zamontowana w nim szyba powinna mieć klasę P4, a listwy przyszybowe muszą być przyklejone lub dokręcone. Klasa WK3 oznacza okno, które co najmniej 5 minut stawia opór przypadkowemu włamywaczowi dysponującemu nie tylko prostymi narzędziami, ale także stalowym łomem. Okno tej klasy musi mieć szyby P5 oraz przyklejone lub dokręcone listwy przyszybowe. W klasie WK4 okno musi przez 10 minut opierać się doświadczonemu włamywaczowi mającemu piłę, młotek, siekierę, dłuto, i na przykład akumulatorową wiertarkę. Zamontowana w nim szyba P6 musi być otoczona przykręconymi lub przyklejonymi listwami przyszybowymi. Do klasy WK5 są zaliczane okna, które przez co najmniej 15 minut stawiają opór doświadczonemu włamywaczowi z narzędziami elektrycznymi średniej mocy, takimi jak: wiertarka, piła, szlifierka kątowa. W oknach tej klasy instalowane są szyby P7 zabezpieczone odpowiednio mocowanymi listwami przyszybowymi. Okno klasy WK6 powinno stawiać opór przez co najmniej 20 minut. Nawet wtedy, gdy forsuje je doświadczonywłamywacz dysponujący mocnymi narzędziami elektrycznymi, na przykład wiertarką lub szlifierką kątową z dyskiem o średnicy 230 mm. Okno z tą klasą musi mieć szybę P8 z odpowiednio umocowanymi listwa­mi przyszybowymi. Wszystkie typy okien z klasą WK mają (niezależnie od jej numeru) klamkę zamykaną na klucz. O klasie okna decyduje więc czas, przez jaki stawia ono opór złodziejowi. Choć wydaje się, że 20 minut to niewiele, dla włamywacza to bardzo długo – przez ten czas może zostać przez kogoś zauważony, z pewnością usłyszą i wyczują go okoliczne psy, poza tym nie tylko zadziała system alarmowy, ale prawdopodobnie na miejsce włamania dojedzie też patrol agencji ochrony. Włamywacz, który zorientuje się, że dom ma trudne do sforsowania okna, zazwyczaj próbuje znaleźć inny obiekt, z mniej odporną stolarką.

Kiedy norma jest spełniona
Badania odporności okna na włamanie przeprowadzają akredytowane lub notyfikowane laboratoria badawcze. W Polsce takie uprawnienia posiada Instytut Techniki Budowlanej w Warszawie oraz jego oddział wielkopolski (dawniej COBR PEWB Metalplast Poznań). Te placówki badają zgodność produktu z normą. Po to, by uznać okno za antywłamaniowe, wystarczy potwierdzenie pochodzące od jednej z nich. Bada się pojedyncze egzemplarze okien wykonane z konkretnego materiału, o określonych wymiarach, liczbie okuć oraz pakiecie szybowym. Laboratoria poddają okna badaniom:
- obciążeniowym statycznym – jest to próba wykonywana na narożach okna. Do okien oznaczonych klasami WK1 i WK2 przykłada się obciążenie próbne przez 60 sekund zwiększane do 3 kN, a następnie utrzymywane na tym poziomie przez kolejnych 60 sekund;
- obciążeniowym dynamicznym – próba ta polega na uderzeniu na narożach i pośrodku, wahadłem (worek z piaskiem o wadze 30 kg)
spadającym na okno z wysokości 80 cm. Wykonuje się po jednym uderzeniu w naroża i trzy w środek okna. Aby okno przeszło to badanie pomyślnie, musi być po jego zakończeniu sprawne, nie może w nim powstać otwór;
- ręcznej próbie włamania – to badanie dotyczy okien z klas od WK2 do WK6 – muszą one stawiać opór określonym narzędziom przez określony czas.

Okna antywłamaniowe mogą mieć ramy wykonane z PCW lub drewna. Mogą też mieć rozmaite kształty pasujące do architektury domu. W tego typu oknach istotne jest bowiem to, czego nie widać – okucia, szyby i staranny montaż
Autor: SOKÓŁKA

Okucia, które stawiają opór

Ze statystyk wynika, że okno odporne na włamanie musi mieć przede wszystkim dobry system antywyważeniowy, czyli specjalne okucia. To one wydłużają czas potrzebny na jego sforsowanie. Pośrednio wpływają więc na to, jaką klasę antywłamaniowości ma okno. Okucia antywłamaniowe to stalowe rygle do okien i drzwi balkonowych, przeciwbieżne zamknięcie środkowe oraz klamki antywłamaniowe. Każde z tych zabezpieczeń działa w inny sposób, a razem tworzą całość trudną do pokonania. Rygle hakowe zakotwiczają się w zaczepach umieszczonych w ościeżnicy. Konstrukcją przypominają zamki do drzwi wejściowych i równie skutecznie, jak one, chronią drzwi balkonowe. Zaczepy zawsze są przykręcane do wzmocnienia profilu, a nie do plastiku lub drewna, co w znacznym stopniu utrudnia działania włamywaczy. Przeciwbieżne zamknięcie środkowe to rolki o kształcie grzybków, które podczas ryglowania skrzydła zahaczają się z obydwu stron zaczepów antywyważeniowych umocowanych na ramie okna. Gdy włamywacz próbuje podważyć zaczep jednej z rolek, druga tym mocniej się w nim zakotwicza. Jest to skuteczna ochrona przed wyważeniem okna. Klamki antywłamaniowe są zamykane na klucz – na dodatek dostęp do nich od zewnątrz jest utrudniony specjalnymi wkładkami (rozetkami) przeciwrozwierceniowymi chroniącymi przed rozwierceniem od zewnątrz mocujących ją śrub. Przy próbie włamania zaczyna również działać blokada obrotu klamki i uniemożliwia przekręcenie jej od zewnątrz. Liczba okuć zależy od klasy okna. W przypadku klas WK1 są to najczęściej cztery okucia – dwa z nich są w narożnikach okna, jedna blokada jest instalowana na dole skrzydła, a jedna po stronie zawiasów. Okna klasy WK2 i wyższych (w zależności od producenta) mogą mieć od siedmiu do nawet 11 zaczepów antywłamaniowych. Im klasa okna wyższa, tym jest ich więcej i tym lepiej chronią okno.

Najistotniejsze detale
Dobre okno antywłamaniowe zazwyczaj ma w wiele okuć, które są rozmieszczane po jego obwodzie nawet gęściej niż co 50 cm.


Okno z alarmem

Jest kilka sposobów na połączenie okien z systemami alarmowymi – czasami czujki są umieszczane w nadprożu okna, czasami w jego ramie. Dostępne są też inne rozwiązania oferowane przez producentów szkła – szyby z pętlą alarmową. Taka szyba jest zrobiona ze szkła hartowanego oraz naniesionej techniką sitodruku pętli alarmowej przewodzącej prąd elektryczny wraz z dolutowanym do jej końców przewodem alarmowym zakończonym wtyczką. Zasada jej działania wykorzystuje właściwości szkła hartowanego, które bez względu na miejsce uderzenia ostrym narzędziem w całości pęka na drobne, nieostre kawałki. Następstwem jest zniszczenie pętli alarmowej. W wyniku tego zostaje przerwany obwód elektryczny, co powoduje uruchomienie alarmu. Szyba z pętlą alarmową zastępuje tradycyjną czujkę zbicia szkła oraz czujkę wibracyjną.

Bardzo mocne szyby

Aby okno mogło być określone mianem antywłamaniowego, musi być oszkolne zestawem szybowym o odpowiednich parametrach. Takie pakiety mają również klasy od P1 do P8. Zbudowane są z dwóch lub więcej tafli szkła float połączonych kilkoma warstwami folii poliwinylobutyralowej (PVB). Takie szkło określane jest mianem laminowanego. Powstaje w autoklawie, gdzie odpowiednia kombinacja szkła i folii poddawana jest działaniu wysokiego ciśnienia i temperatury. W wyniku tego folia przywiera do tafli szkła i sprawia, że w razie stłuczenia jego kawałki nie rozpryskują się. Mechaniczne właściwości takiego szkła zależą zarówno od jego grubości, jak i od liczby i grubości warstw folii PVB. Przyjmuje się, że szyby klasy P1 i P2 to tak zwane szyby bezpieczne – są w stanie przetrzymać uderzenia barkiem, cegłą czy kamieniem, a w razie stłuczenia nie rozpryskują się, w związku z czym ich kawałki nie zranią nikogo. Szyby klasy P2 to dwie tafle szkła typu float grubości 3 mm oraz jedna warstwy folii PVB grubości 0,38 mm. Można również znaleźć inną szybę antywłamaniową klasy P2. Jest ona zrobiona z dwóch warstw szkła float grubości 4 mm i dwóch warstw folii PVB grubości 0,38 mm każda. Za szkło o właściwościach antywłamaniowych są uznawane szyby klasy od P3 do P8. Wytrzymują atak z użyciem tępych przedmiotów – przy czym liczy się tu czas trwania ataku i użyte narzędzia. Na przykład szyba P4 to dwie warstwy szkła float grubości 4 mm i cztery warstwy folii PVB – każda grubości 0,38 mm. Najwyższą kategorią szkła laminowanego są szyby kuloodporne z czterech lub pięciu warstw szkła różnej grubości oraz kilku wartw folii. Jednak ten rodzaj szkła bardzo rzadko bywa używany w budownictwie jednorodzinnym.

Uderzenia z atestem


Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki
Po to, by szyba została uznana za antywłamaniową, konieczne jest poddanie jej testom potwierdzającym zgodność jej parametrów z obowiązującymi normami. Polegają one na uderzaniu w szybę wahadłem oraz spadającą (z różnych wysokości) kulą

Bogaty pakiet

Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki
Szyba antywłamaniowa ma bardziej skomplikowaną budowę niż zwykła szyba zespolona. Jest przez to znacznie grubsza od tej standardowej

Montaż też się liczy
Antywłamaniowy pakiet szybowy jest dwa razy grubszy od tradycyjnego, co oznacza większy ciężar. Podobnie rzecz się ma z ramą okna antywłamaniowego – liczba okuć oraz wzmocnienie ramy wydatnie podnoszą jej ciężar. W efekcie całe okno antywłamaniowe waży o wiele więcej niż tradycyjne. Dlatego nie do przecenienia jest jego właściwy montaż. Nawet najlepsze nie wytrzyma włamania, jeśli będzie zamocowane w ościeżu kilkoma kotwami i zwykłą pianką poliuretanową. Będzie spełniało swoją funkcję i utrzyma gwarancję antywłamaniowości, jeśli zamontują je profesjonaliści – najlepiej autoryzowana ekipa producenta.

Antywłamaniową stolarkę okienną można zamontować również w remontowanych budynkach stylowych. Z pewnością spotka się to z aprobatą ubezpieczyciela posesji, gdyż takie domy kuszą złodziei
Autor: SOKÓŁKA

Doceniane przez ubezpieczycieli
Okna antywłamaniowe nie są tanie. Jednak część kosztów może się zwrócić w postaci zniżek udzielanych przez towarzystwa ubezpieczeniowe. Podczas zawierania umowy odpowiednie zabezpieczenia budynku skutkują zmniejszeniem składki ubezpieczeniowej nawet o kilkadziesiąt procent! Zniżki otrzymuje się, jeżeli:
- w domu jest zamontowany alarm, szczególnie z funkcją wezwania patrolu;
- zostały zainstalowane atestowane drzwi przeciwwłamaniowe o zwiększonej odporności;
- okna mają atest zaświadczający o ich antywłamaniowości lub zostały w nich zamontowane kraty czy rolety przeciw­włamaniowe;
- całość składki została opłacona jednorazowo;
- klienci kolejny raz podpisują umowę z tym samym ubezpieczycielem;
- dotychczasowy okres ubezpieczenia upłynął bezszkodowo.
Niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe za okna antywłamaniowe oferują aż 10-15% zniżki, a za posiadanie wielu z wymienionych zabezpieczeń aż 40% obniżki – co może oznaczać niebagatelną kwotę. Na dodatek to już tylko gratyfikacja za to, że zainstalowane zostały zabezpieczenia, które podnoszą bezpieczeństwo mieszkańców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz