środa, 6 lipca 2011

Budować dom po góralsku



Dom z płazów jest ciepły, suchy i przytulny. Daje wrażenie spokoju, ściany dzielą się swym ciepłem z człowiekiem, żyją razem z nim.

Góralskie konstrukcje odżywają dziś na nowo w osadach i wsiach podhalańskich. I to nie tylko, jak to było do niedawna, w snobistycznych rezydencjach, ale także w domach rodowitych górali. Niedawno w najwyżej w Polsce położonej wsi Zębie odbyła się konferencja na temat budowania pod Tatrami, która skupiła zarówno inwestorów, projektantów, pracowników nauki, jak i prawdziwych góralskich budarzy, którzy szczęśliwie tu przetrwali. Mieszkaniec Zębu Jacek Zapotoczny mówił o domach z płazów: Dają nam przekonanie o naszej odrębności regionalnej, również w dziedzinie budownictwa. W takim właśnie domu mieszkali nasi dziadkowie i rodzice, w takim domu się urodziłem i wychowałem. Dom z płazów jest ciepły, suchy i przytulny. Daje wrażenie spokoju, ściany dzielą się swym ciepłem z człowiekiem, żyją razem z nim, drewno bowiem „pracuje” i często w ciszy, w nocy słychać jego skrzypienie – skrzypią ściany, sufity i podłogi, skrzypią krokwie i gonty na dachu. A w tym skrzypieniu – potęgowanym przez halny wiatr i śnieżne dujawice albo letnie ulewy – drewniany dom zapewnia swych mieszkańców o bezpieczeństwie, przypomina o tej szczególnej więzi, jaka łączy człowieka z przyrodą.
Podhalańskie budownictwo regionalne mistrzowsko stosuje wspaniale obrobione drewno zarówno w ścianach wieńcowych, jak i więźbach dachowych. Drewno – fakturą, kolorytem i wynikającym z rozmiarów pni świerkowych rytmem – determinuje obraz zabudowy Podhala. Nie tylko drewno. Najstarsza chałupa stoi na kamiennych „peckach”, kościółki, młyny, folusze i tartaki szczycą się granitowymi podmurówkami. I takie też mają je współczesne budynki. Faktura pnia smrekowego i granitowy otoczak lub zielonkawy żabieniec tworzą bogatą gamę materiałową. Górskie słońce przyciemnia z każdym rokiem płazy, odrzwia i kwatery okien, barwiąc je na złoto, czerwono i wreszcie ciemny, aksamitny brąz.



Dom w Gliczarowie zbudowany w 2003 roku.
Autor: Andrzej Szandomirski
Podcień wsparty na drewnianych okrągłych słupach i podmurówka z łamanego kamienia. Tradycyjny materiał i mocne, plastyczne formy to nieodłączne cechy góralskich domów.
Autor: Andrzej Szandomirski
Wejście o tradycyjnej formie zdobią ornamenty charakterystyczne dla stylu zakopiańskiego.
Autor: Andrzej Szandomirski

Styl zakopiański dzisiaj

Tu, na Podhalu, w drugiej połowie XIX wieku Stanisław Witkiewicz podjął pionierskie prace nad wykorzystaniem tradycji i motywów budownictwa ludowego do potrzeb współczesnych. Te już z górą sprzed wieku koncepcje stylu zakopiańskiego żyją dzisiaj, aczkolwiek w innej formie. Współcześni projektanci związani z regionem usiłują z lepszym lub gorszym skutkiem do tej tradycji nawiązywać. Starają się dostrzec wyraźną na tle reszty kraju odrębność nie tylko krajobrazową, lecz wynikającą w dużej mierze ze specyficznych cech zabudowy wsi podhalańskiej. Toteż w pełnym dysonansów obrazie zabudowy współczesnego Podhala ta szkoła projektowania zasługuje na szczególną uwagę. Współcześni projektanci, nawiązując do idei witkiewiczowskich, rozwijają i interpretują to, co na tych terenach było zawsze twórcze.



Dom na Butorowym Wierchu (2003 r.). Solidny charakter nadają mu ściany z grubych okrągłych bali. Kształt węgłów w dekoracyjny sposób podkreśla wieńcową konstrukcję domu.
Autor: Andrzej Szandomirski
Dom w Kościelisku (2003 r.). Elegancko ukształtowanej bryły pięknego krytego gontem dachu nie przerywają okna ani lukarny.
Autor: Andrzej Szandomirski
Drewniane wnętrze współczesnego góralskiego domu nadal wypełniane jest zdobieniami o charakterystycznych regionalnych motywach.
Autor: Andrzej Szandomirski

Prawo w obronie krajobrazu

Czystość podhalańskiego stylu zapewniają lokalne przepisy dotyczące warunków zabudowy i zagospodarowania terenu ustalane przez władze poszczególnych gmin. Od końca 2003 roku w gminie Kościelisko na charakter nowej zabudowy wpływają szczegółowe zapisy planu zagospodarowania przestrzennego. Dopuszczalną kubaturę uzależniono od wielkości działki. Przykładowo: na działce o powierzchni 1000 m2 można wybudować budynki o kubaturze nie większej niż 1000 m3, przy czym połowa powierzchni działki musi być wolna od zabudowy i częściowo zadrzewiona. Plan zawiera też wskazania co do formy architektonicznej budynków:
- Rzut nowych i rozbudowywanych budynków powinien być prostokątny lub złożony z prostokątów o proporcjach 1:1,5 (co najmniej), przy czym wymiar krótszego boku budynku nie powinien przekraczać 8 m w osiach ścian.
- Dom nie powinien mieć więcej kondygnacji nad ziemią niż jedna; w dachu można wbudować nie więcej niż dwie kondygnacje użytkowe.
- Wysokość podmurówki jest ograniczona – na terenie płaskim nie powinna przekraczać 1,2 m; tam, gdzie jest spadek terenu powyżej 5%, nie powinna przekraczać 1,4 m; zaleca się pochylanie podmurówek wyższych niż 1,1 m w formie szkarp.
- Odległość krawędzi okapu od poziomu terenu (liczona jako średnia arytmetyczna wysokości odstokowej i przystokowej) nie powinna przekraczać 4,5 m. Okapy powinny być wysunięte co najmniej 0,8 m od lica budynku.
- Dach z kalenicą równoległą do dłuższego boku budynku powinien być dwuspadowy, symetryczny, o jednakowym nachyleniu obu połaci dachu pod kątem 49-54°. Zabrania się stosowania połaci dachowych przesuniętych wzajemnie, wysuwania krawędzi połaci ukośnie do lica ściany szczytowej, wysuwania połaci dachowych dalej niż 0,4 m od lica ściany szczytowej.
- Okna w dachu (połaciowe, otwory w postaci kapliczek, wyglądów i dymników) powinny być odsunięte co najmniej 1,5 m od krawędzi połaci. Wielkość otworów w dachu jest ograniczona: w podstawie nie mogą mieć długości większej niż połowa długości kalenicowej.
- Drzwi i okna powinny mieć formę stojącego prostokąta, z drobnym podziałem oszklonych skrzydeł, mogą być stosowane nadproża w postaci łuku.
- Do wykończenia elewacji budynków należy stosować naturalne materiały miejscowe – drewno i kamień. Zaleca się kamień łamany. Zakazuje się stosowania wykładzin z tworzyw sztucznych.
- Kolorystyka budynków: pokrycie dachu w wypadku użycia innych materiałów niż gont lub dranice – w kolorach ciemnych, z wyjątkiem czerwonego; drewniane i kamienne elementy elewacji – w kolorze naturalnym; elementy tynkowane – w kolorach jasnych, stonowanych, z zaleceniem beżowego i jasnoszarego.


Dom na Karpielówce (2003 r.). Domy Adama Bukowskiego-Tyrały mają bardzo współczesną cechę – są otwarte na otoczenie. Tu obszerny, skierowany na południe rekreacyjny taras (z widokiem na Tatry!) z zewnętrznym grillem.
Autor: Andrzej Szandomirski
Malowniczą sylwetkę domu wzbogacają podcienia i ganki.
Autor: Andrzej Szandomirski



Podmurówka z dzikiego, łamanego, układanego warstwowo kamienia to miejsce, w którym najlepiej ujawnia się nieskrępowana rzeźbiarska fantazja zarówno projektanta, jak i wykonawców.
Autor: Andrzej Szandomirski
Duże, niskie okapy tworzą wokół domu przyjazną przestrzeń.
Autor: Andrzej Szandomirski

Budowanie pod Tatrami
Takie właśnie zasady projektowania przyjęła grupa architektów działających współcześnie na terenie Zakopanego i okolicznych gmin. Należą do niej: Krzysztof Gądek, Tomasz Gluziński, Jasiek Karpiel-Bułecka, Stanisław Karpiel, Krzysztof Kiełb, Leszek Krzanik, Jan Łaś, Józef Łukaszczyk, Stanisław Michałczak, Zbigniew Nawara, Jacek Nowakowski, Andrzej Orłowski, Sebastian Pitań, Rafał Rafacz, Zenon Remi, Tamara Rzucidło, Zbigniew Śliwiński, Stanisław Tylk i Krzysztof Trebunia-Tutka. Grupa ta, wywodząca się z góralskich miejscowych rodów, a wykształcona na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej, wykreowała specyficzną szkołę, kontynuując zasady stylu zakopiańskiego. Zachowują też unikalne cechy formalne, dzięki którym ten specyficzny styl budowlany zrasta się tak bardzo z górskim pejzażem, że dla rzesz jego miłośników stanowi nieodłączną oprawę poszarpanej sylwetki tatrzańskich szczytów. Stanowi atrakcję nawet wówczas, gdy góry na długie dni zasnuwa mgła – decyduje o specyficznej atmosferze i klimacie plastycznym regionu.

Domy Adama Bukowskiego-Tyrały

Autorem wszystkich domów, które prezentujemy w tym artykule, jest architekt Adam Bukowski-Tyrała. Jego domy pod Tatrami budowane są po staremu – w jeden sezon, z drewna i kamienia naturalnego, przez wyspecjalizowane brygady ciesielskie (budarzy), zdobione po rzeźbiarsku razem z wnętrzem, wpasowane w krajobraz, orientowane „na widok". A równocześnie dobrze ogrzewane, o najwyższym standardzie wyposażenia technicznego. Przy bogactwie „rzeźbiarskiej" bryły i zindywidualizowanej architekturze projektowane są za pomocą komputera i montowane ze stypizowanych elementów, w zgodzie z lokalnym regulaminem określającym zasady budowania. Adama Bukowskiego-Tyrałę wyróżnia wyrazisty temperament artystyczny. Jego rozpoznawalny styl pozostaje jednak zawsze wierny twardej góralskiej filozofii.

Adam Bukowski-Tyrała: Mieć poczucie, że jesteśmy u siebie

Różnorodność form budownictwa odbiegających od tradycji Podhala i budowanie wielkich domów na małych działkach powodują bałagan przestrzenny i degradację krajobrazu.
Mam nadzieję, że wprowadzenie szczegółowych zapisów do planu zagospodarowania przestrzennego pomoże nam zachować wartości kulturowe i tradycje miejscowego budownictwa. Uczestniczyłem w pracach powołanej przez wójta wsi Kościelisko gminnej komisji planu gospodarowania jako przewodniczący komisji do spraw architektury, w której znaleźli się czynni miejscowi architekci. Naszym celem było wypracowanie takich zapisów, dzięki którym nowa architektura płynnie i naturalnie wpisze się w otoczenie i stanie się jego integralną częścią. Znalazły się wśród nich także zapisy dotyczące formy architektonicznej, które mają charakter wytycznych dla projektantów. Określenie zasad i cech wspólnych, jakie powinna mieć nowa architektura, wpłynie na uporządkowanie form i pozwoli uniknąć chaosu w zabudowie.
Powinniśmy rozwijać rodzimą kulturę budowania wypływającą z tradycji naszych dziadów. Pozwoli nam to zachować odrębność i poczucie „bycia u siebie”, co w dobie globalizmu i kultury masowej jest niezwykle istotne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz