poniedziałek, 4 lipca 2011

Przydomowa oczyszczalnie ścieków




W każdym domu powstają ścieki, więc trzeba się ich w jakiś sposób pozbyć. Najłatwiej – odprowadzając do sieci kanalizacyjnej. Na taki luksus mogą sobie jednak pozwolić tylko niektórzy. Mieszkańcy mniejszych miejscowości i terenów o rozproszonej zabudowie są „skazani” na korzystanie z bezodpływowych zbiorników, z których ścieki trzeba systematycznie wywozić, albo mogą zbudować przydomową oczyszczalnię i uzdatniać je we własnym zakresie. Kiedy i jaką oczyszczalnię wybrać, jak przygotować się do budowy – również finansowo, jak uniknąć błędów?





Pierwsze decyzje

Nie na każdej działce można zbudować przydomową oczyszczalnię. Czy na naszej można? Czy musimy mieć na nią pozwolenie? Kto i w jakiej sytuacji może nam zabronić
budowy?

Oczyszczalnia przydomowa wykorzystuje naturalne procesy biologiczne, które powodują rozkład zanieczyszczeń znajdujących się w ściekach na proste związki mineralne nieszkodliwe dla środowiska naturalnego. Jest tak skonstruowana, aby procesy oczyszczania zachodziły w niej możliwie najintensywniej. Ścieki z prawidłowo dobranej, wykonanej i eksploatowanej oczyszczalni można rozsączać do gruntu lub odprowadzać do rzeki czy rowu melioracyjnego. Nie są bowiem groźne dla gleby i wody ani nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia ludzi. Jest to szczególnie ważne, gdy korzystamy z własnego ujęcia wody. Argumenty przemawiające­ za przydomową oczyszczalnią to oprócz względów ekologicznych również ekonomiczne. Wprawdzie musimy zainwestować kilka tysięcy złotych na jej budowę, ale koszty eksploatacji są niewielkie – trzeba płacić za wywóz osadu (średnio raz na dwa lata) i ewentualnie prąd do zasilania pomp, w sumie około 200 zł rocznie. Unikamy też kłopotliwych „wizyt” wozu asenizacyjnego wywożącego nieczystości z bezodpływowego zbiornika (szamba) do oczyszczalni zbiorczej i związanych z tym kosztów. Liczne zalety przydomowych oczyszczalni zachęcają do ich budowy, niestety nie wszędzie jest to możliwe. Konieczne jest bowiem przestrzeganie wymogów prawnych i dostosowanie sposobu oczyszczania do lokalnych warunków. Nie jest już wymagane uzyskanie pozwolenia na budowę oczyszczalni, ale podlega ona obowiązkowi zgłoszenia.


Najlepszym miejscem na oczyszczalnię jest płaski, rozległy teren z dobrze przepuszczalnym gruntem i niskim poziomem wód gruntowych. Można wtedy wykonać najprostszą oczyszczalnię z drenażem rozsączającym
Autor: www.oczyszczalnie.przydomowe.pl
Jeżeli miejsca jest niewiele, należy wybierać rozwiązania kompaktowe, na przykład bioreaktor z osadem czynnym
Autor: MALL



Na oczyszczalnię najlepiej się zdecydować przed wystąpieniem o pozwolenie na budowę. Ewentualny sprzeciw urzędu pozwoli nam bez dużych kłopotów wybrać inny sposób zagospodarowania ścieków
Autor: Marek Dworakowski/BLUEWATER

Autor: Mariusz Bykowski

W zasięgu kanalizacji
Na obszarach skanalizowanych właściciele nieruchomości mają obowiązek przyłączyć ją do istniejącej sieci kanalizacji sanitarnej. Przydomową oczyszczalnię można więc zbudować tylko na terenach, na których nie ma technicznej możliwości podłączenia budynku do kanalizacji. Jeśli nieruchomość będzie miała przydomową oczyszczalnię, to po wybudowaniu w okolicy sieci kanalizacyjnej, nie będziemy mieli obowiązku – tak jak to jest w przypadku szamba – podłączenia do niej instalacji kanalizacyjnej odprowadzającej ścieki z posesji, o ile taki wymóg nie znajduje się w odrębnych przepisach.

Ważny plan
O tym, czy w ogóle można zbudować przydomową oczyszczalnię, decydują przede wszystkim ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli przewiduje on podłączenie budynków do miejskiej (gminnej) sieci kanalizacyjnej, a do czasu jej wybudowania nie proponuje żadnych przejściowych rozwiązań, to, niestety, zgłoszenie budowy przydomowej oczyszczalni spotka się ze sprzeciwem ze strony urzędu. Jeśli plan dopuszcza korzystanie z indywidualnych urządzeń do odprowadzania ścieków (do czasu wybudowania sieci kanalizacyjnej), urząd nie może się sprzeciwić ich zamontowaniu, oczywiście po dopełnieniu przez inwestora formalności związanych ze zgłoszeniem.

Pod ochroną
Gdy nie ma planu miejscowego, to o możliwości wykonania oczyszczalni przesądzają przepisy szczególne, między innymi z zakresu ochrony środowiska. Przykładowo na obszarach objętych ochroną (na terenach parków krajobrazowych czy w strefach ochronnych ujęć wody), na których zabronione jest lokalizowanie tego typu obiektów, nie można będzie wybudować oczyszczalni. Konieczne zgłoszenie
Jeśli przepustowość oczyszczalni jest mniejsza niż 7,5 m³/dobę (w oczyszczalniach dla domów jednorodzinnych wynosi ona zwykle do 1,5 m³/dobę), trzeba zgłosić w starostwie zamiar budowy przynajmniej 30 dni przed planowanym terminem rozpoczęcia robót. W zgłoszeniu należy określić rodzaj, zakres i sposób prowadzenia robót budowlanych oraz termin ich rozpoczęcia. Trzeba do niego dołączyć oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, a także odpowiednie szkice lub rysunki (może tego zażądać urząd). Budowę oczyszczalni można rozpocząć, jeżeli w terminie 30 dni od daty zgłoszenia starosta nie wniesie sprzeciwu, a jednocześnie nie później niż dwa lata od określonego w zgłoszeniu terminu rozpoczęcia robót.
Sprzeciw dla zgłoszenia
Starosta wydaje decyzję o sprzeciwie i może nałożyć na inwestora obowiązek uzyskania pozwolenia na budowę przydomowej oczyszczalni, gdy jej zbudowanie:
- może spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ludzi lub mienia;
- może pogorszyć stan środowiska lub stan zachowania zabytków;
- może pogorszyć warunki zdrowotno-sanitarne;
- wprowadzi, utrwali bądź zwiększy ograniczenia lub uciążliwości dla terenów sąsiednich, na przykład uniemożliwi budowę studni na sąsiedniej działce.

Kłopotliwa zmiana

Decyzję co do przydomowej oczyszczalni najlepiej podjąć na początkowym etapie budowy domu. Związane z tym procedury różnią się bowiem od formalności wymaganych przy budowie bezodpływowego zbiornika na ścieki: oczyszczalnia wymaga jedynie zgłoszenia, szambo – uzyskania pozwolenia na budowę. Gdy zmienimy zdanie po uzyskaniu pozwolenia na budowę domu, całą procedurę trzeba będzie zacząć od początku i przeprowadzić w sposób właściwy dla danego obiektu.

Pamiętaj!

Oczyszczalni nie wolno budować na terenach:
- podlegających szczególnej ochronie środowiska;
- narażonych na powodzie;
- narażonych na zalewanie wodami opadowymi.

Na własne potrzeby
Według Prawa wodnego właściciel gruntu może bez specjalnego pozwolenia, zwanego wodnoprawnym, wprowadzać do wód lub do ziemi oczyszczone ścieki, jeśli ich ilość nie przekracza 5 m³/dobę. Odprowadzanie takiej ilości ścieków mieści się bowiem w kategorii zwykłego korzystania z wody, czyli takiego, które służy zaspokajaniu potrzeb własnego gospodarstwa domowego oraz gospodarstwa rolnego. Warto jednak przed decyzją o budowie oczyszczalni sprawdzić, czy miejscowe przepisy (na przykład plan miejscowy lub zarządzenia wojewody ustalające strefy ochronne ujęć wody) dopuszczają jej wykonanie. W wydziale ochrony środowiska można uzyskać informacje o możliwości odprowadzania oczyszczonych ścieków do odbiorników powierzchniowych.

Kolejność prac

Z prawnego punktu widzenia nic nie stoi na przeszkodzie, aby zbudować oczyszczalnię. Decyzja o jej budowie zapadła. Teraz czas na konkrety – musimy rozpoznać warunki gruntowo-wodne na działce, wybrać rodzaj i wielkość oczyszczalni oraz znaleźć odbiornik oczyszczonych ścieków.

Warunki gruntowo-wodne na działce warto sprawdzić na samym początku. Jeśli są bardzo niekorzystne, mogą znacząco podnieść koszty budowy lub wykluczyć wybór najtańszego rozwiązania, czyli oczyszczalni z drenażem rozsączającym.
Sprawdź zawczasu

Rodzaj gruntu oraz warunki wodne na działce najlepiej oceni specjalista – geotechnik. Wykona kilka odwiertów na terenie posesji i na ich podstawie wyda pisemną opinię. Warto ją mieć, bo przyda się nie tylko przy wyborze oczyszczalni, ale też przy innych pracach w gruncie.
Dopasowana do działki
Jest wiele rodzajów oczyszczalni: wymagają większej lub mniejszej powierzchni, w jednych istotny jest poziom wód gruntowych, w innych – nie, są tańsze oraz droższe. Wybierając rodzaj oczyszczalni, musimy uwzględnić warunki panujące na naszej działce. Która sprawdzi się najlepiej? Trafny wybór ułatwi tabela, przedstawiająca propozycje doboru oczyszczalni w zależności od warunków. Możliwe są jeszcze inne rozwiązania, wszystko zależy od możliwości finansowych inwestora. Oto podstawowe pytania, na które musimy sobie odpowiedzieć, zanim się zdecydujemy  na konkretny rodzaj oczyszczalni.
Po pierwsze – ile osób będzie obsługiwała? Liczba użytkowników decyduje
o tym, ile ścieków będzie dopływać do oczyszczalni, a więc jak duża musi być. Wielkość oczyszczalni określa tak zwana przepustowość (w m³/dobę) lub liczba mieszkańców równoważnych.
Po drugie – czy się zmieści na działce? Pamiętajmy, że trzeba zachować wymagane odległości pomiędzy poszczególnymi elementami oczyszczalni, a także minimalne określone w przepisach odległości od innych obiektów na działce, na które oczyszczalnia może oddziaływać, na przykład od studni.
Po trzecie – czy grunt na naszej działce jest dobrze przepuszczalny? Jeśli tak, będzie można w nim rozsączać ścieki układem drenów. Jeśli nie – trzeba będzie rozważyć wymianę gruntu na dobrze przepuszczalny, co z kolei znacznie podnosi koszty inwestycyjne.
Po czwarte – jak głęboko są wody gruntowe? Aby drenaż rozsączający był bezpieczny dla otoczenia, w czasie jego budowy należy zachować minimalną wymaganą odległość od wody gruntowej. Ponieważ poziom wód gruntowych zmienia się w ciągu roku, trzeba wziąć pod uwagę najwyższy.
Po piąte – gdzie odprowadzimy oczyszczone ścieki? Można odprowadzać je do gruntu, rowu melioracyjnego, rzeki itp.
Po szóste – na jakiej głębokości jest wylot instalacji kanalizacyjnej budynku? Od tego zależy, czy ścieki da się odprowadzać grawitacyjnie, czy trzeba będzie zainstalować przepompownię.


Ścieki z prawidłowo dobranej, wykonanej i eksploatowanej oczyszczalni można rozsączać do gruntu...
Autor: EKODREN
...lub odprowadzać do rzeki, rowu melioracyjnego albo stawu czy oczka wodnego na własnej posesji
Autor: Rafał Lusina/HABA

Nic na siłę
Najpopularniejszy rodzaj oczyszczalni dla indywidualnych gospodarstw domowych to drenaż rozsączający – tani i prosty w budowie, niezawodny w działaniu. Wymaga jednak nie tylko niemałej powierzchni, lecz także odpowiedniego rodzaju gruntu i poziomu wody gruntowej na działce. Gdy teren nie spełnia oczekiwanych wymagań, trzeba się zastanowić nad innym rodzajem oczyszczalni. Do wyboru mamy oczyszczalnie z wykorzystaniem roślin (glebowo-korzeniowe, hydroponiczne, z fitoreaktorem), ze złożem biologicznym lub z bioreaktorem z osadem czynnym. Praktycznie nie istnieją takie warunki gruntowo-wodne, do których nie udałoby się dobrać odpowiedniej oczyszczalni. Wątpliwości mogą jednak budzić koszty budowy i opłacalność wybieranego na siłę rozwiązania.



Budowa oczyszczalni wymaga zrobienia wykopów, dlatego lepiej zaplanować ją na miesiące letnie. Jeśli zima nie jest ostra i grunt nie jest mocno zmarznięty, prace można prowadzić również wtedy
Autor: www.oczyszczalnie.przydomowe.pl
Do wykonania wykopów zwykle używa się koparki
Autor: Piotr Mastalerz
W trudnych miejscach trzeba kopać ręcznie
Autor: Piotr Mastalerz

Gruntowy odbiornik
Musimy też znaleźć odbiornik, do którego będziemy odprowadzać oczyszczone ścieki. Może to być grunt, pobliska rzeka czy rów melioracyjny. W praktyce ścieki z przydomowych oczyszczalni najczęściej odprowadza się do gruntu. Czasami buduje się studnie chłonne umożliwiające wpuszczanie oczyszczonych ścieków w głębsze warstwy gruntu. Studnie chłonne najlepiej sprawdzają się wtedy, gdy w gruncie pod warstwą nieprzepuszczalną jest warstwa dobrze przepuszczalna. Bardzo dobre efekty oczyszczania uzyskuje się na oczyszczalniach wykorzystujących rośliny. Wypływające z nich ścieki mogą zasilać oczko wodne, w którym będziemy hodować ryby. Bez obaw można też podlewać nimi ogród.


Projekt mile widziany
Warto zlecić wykonanie projektu technicznego oczyszczalni, chociaż przepisy tego nie wymagają. Musi być w nim przede wszystkim określony sposób oczyszczania ścieków uwzględniający lokalne warunki gruntowo-wodne. Muszą być dobrane poszczególne elementy i określona ich lokalizacja względem siebie oraz innych obiektów na działce. Powinien być także wskazany odbiornik oczyszczonych ścieków. Wykonanie projektu można zlecić uprawnionemu instalatorowi sanitarnemu. Również firmy sprzedające oczyszczalnie oferują kompleksową usługę, czyli zaprojektowanie, dobór, wykonanie i serwis. Ma to swoje plusy – firma ponosi pełną odpowiedzialność za montaż i działanie oczyszczalni.



Śpieszmy się przed zimą

Elementy oczyszczalni montuje się w gruncie i oczywiste jest, że nie da się tego robić, kiedy grunt jest zamarznięty. Najlepszym terminem na montaż są więc miesiące letnie. Wtedy najłatwiej zrobić wykopy. Można je też wykonać przy okazji robienia fundamentów. Montaż oczyszczalni powinno się zgrać z momentem zamieszkania w domu. Niektóre oczyszczalnie potrzebują do prawidłowego funkcjonowania stałego dopływu ścieków. Ich brak może powodować konieczność ponownego rozruchu oczyszczalni, czyli odpowiednio długiego czasu, aby zaczęła pracować z pełną efektywnością.

Rozwiązania typowe

Drenaż rozsączający to najbardziej znany rodzaj oczyszczalni dla gospodarstw domowych. W zależności od warunków gruntowo-wodnych stosuje się różne jego odmiany.

Wprzydomowych oczyszczalniach ścieków procesy oczyszczania odbywają się co najmniej dwuetapowo:
- wstępne oczyszczenie w warunkach beztlenowych w osadniku wstępnym (zwanym też gnilnym);
- doczyszczenie ścieków­ w warunkach tlenowych na tak zwanym drugim stopniu oczyszczania, którego rodzaj zależy przede wszystkim od warunków gruntowo-wodnych.


Ścieki z domowej instalacji zwykle przepływają do osadnika grawitacyjnie
Autor: Piotr Mastalerz
Przykanalik łączący domową instalacje z osadnikiem musi być ułożony ze spadkiem mniej więcej 2% w kierunku zbiornika
Autor: www.oczyszczalnie.przydomowe.pl

Klarowanie
Z domowej instalacji kanalizacyjnej ścieki są odprowadzane do osadnika gnilnego. Jest to szczelny, zamknięty zbiornik,­ w którym następuje wstępne (tak zwane mechaniczne) oczyszczanie dopływających ścieków. Obywają się w nim procesy beztlenowego rozkładu zanieczyszczeń zawartych w ściekach. Cięższe od wody cząsteczki zanieczyszczeń sedymentują (opadają na dno zbiornika), tworząc osad. Bez dostępu tlenu osad powoli fermentuje, w wyniku czego część zanieczyszczeń rozkłada się na substancje rozpuszczalne w wodzie, a część na nierozpuszczalne związki mineralne pozostające na dnie osadnika. Jednocześnie zmniejsza się ich objętość. Zanieczyszczenia lżejsze od wody (na przykład tłuszcze) wypływają na powierzchnię i tworzą kożuch. Podczyszczone ścieki odpływają z osadnika przez filtr doczyszczający, który zatrzymuje zawarte w nich resztki zawiesin. Pierwszy etap oczyszczania pozwala usunąć do 60% zanieczyszczeń znajdujących się w ściekach. Nie jest to wynik zadowalający, dlatego ścieki są kierowane do dalszego oczyszczania. Lubi tłuszcze
Czasami równolegle z osadnikiem montuje się dodatkowe urządzenie, tak zwany separator tłuszczów. Zatrzymywane są w nim cząstki stałe (resztki kuchenne), tłuszcze, substancje olejowe, które mogą znajdować się w ściekach przede wszystkim z kuchni. Separator jest przeznaczony wyłącznie do ścieków gospodarczych. Jeśli chcemy go zastosować, musimy oddzielnie odprowadzać ścieki fekalne i gospodarcze. Separatory stosuje się po to, by polepszyć pracę osadnika, lub wtedy, gdy osadnik jest znacznie oddalony od domu.
Naturalne oczyszczanie
W klasycznej przydomowej oczyszczalni drugim stopniem oczyszczania jest drenaż rozsączający.­ Tworzy go układ perforowanych rur (drenów) wprowadzających do gruntu w małych dawkach ścieki podczyszczone w osadniku wstępnym. Przy dostępie tlenu następuje ich dalsze biologiczne oczyszczanie. Podczas przesiąkania przez porowaty grunt w ściekach zachodzą procesy fizyczne, biologiczne i chemiczne powodujące ich oczyszczanie. Na powierzchni złoża (porowatego gruntu) następuje adsorpcja zanieczyszczeń, w wyniku czego intensywnie rozwijają się mikroorganizmy, tworząc tak zwaną błonę biologiczną. To one rozkładają zanieczyszczenia na związki rozpuszczalne w wodzie i gazowe. Odpływające z oczyszczalni ścieki są na tyle czyste, że można je odprowadzić wprost do gruntu.

U sąsiada za płotem
Zanim rozpoczniemy budowę oczyszczalni, musimy dokładnie rozplanować rozmieszczenie wszystkich jej elementów. Musimy mieć przy tym pewność, że żadne zanieczyszczenia ani mikroorganizmy chorobo­twórcze nie przedostaną się z niej do wód gruntowych i innych obiektów znajdujących się w pobliżu, na przykład do studni. Dlatego oczyszczalnia musi być od nich odpowiednio oddalona. Wymaganych i zalecanych odległości od innych obiektów należy przestrzegać nie tylko na własnej działce. Trzeba także uwzględnić ewentualną kolizję z podobnymi obiektami na działkach sąsiednich. Najprościej jest zaprojektować i wykonać oczyszczalnię przydomową na terenie uzbrojonym w sieć wodociągową.

Blisko domuMiejsce posadowienia osadnika gnilnego jest uzależnione przede wszystkim od miejsca wylotu instalacji kanalizacyjnej z budynku. Gdy dopiero rozpoczynamy budowę, możemy tak zaplanować domową instalację kanalizacyjną, aby była wyprowadzona poza budynek na tę część działki, na której planujemy umieścić oczyszczalnię. Dobrze, aby osadnik wstępny był jak najbliżej domu i ścieki odprowadzane z budynku miały do przebycia jak najkrótszą drogę. Nie zdążą wówczas wystygnąć, a w wyższej temperaturze proces rozkładu zachodzi intensywniej. Taka lokalizacja osadnika przeznaczonego do wstępnego oczyszczania ścieków (będącego częścią przydomowej oczyszczalni) jest możliwa, pod warunkiem że będzie należycie odpowietrzany przez wewnętrzną instalację kanalizacyjną wyprowadzoną co najmniej 0,6 m powyżej górnej krawędzi okien i drzwi zewnętrznych. Jeśli nie jest możliwe spełnienie tego warunku, osadnik musi być oddalony od budynku co najmniej 5 m. Jeżeli rura kanalizacyjna łącząca domową instalację ze zbiornikiem będzie dłuższa, trzeba będzie ją ocieplić, na przykład izolacją ze spienionego poliuretanu, lub obsypać żwirem albo żużlem. To zapobiegnie zamarzaniu ścieków oraz osadzaniu się w niej tłuszczów.
Bezpieczny odstępInne ważne odległości, które trzeba uwzględnić przy wyborze miejsca na osadnik wstępny, to:
- od najbliższej studni – co najmniej 15 m;
- od granicy działki i drogi – minimum 2 m;
- od rur z gazem i wodą – 1,5 m;
- od kabli elektrycznych – 0,8 m.
Wymagające drenyOczyszczalnia z drenażem rozsączającym nie tylko sama zajmuje sporo miejsca (zależnie od przewidywanej ilości dopływających ścieków), ale też nie może być umieszczona zbyt blisko innych obiektów na działce. Minimalne odległości drenażu rozsączającego to:
- od studni (również na sąsiedniej działce) – 30 m;
- od budynku, drzew i dużych krzewów – 3 m;
- od granicy działki i drogi – 2 m.
Konieczne jest też zachowanie bezpiecznych odległości od rur z gazem i wodą oraz od kabli elektrycznych – takie same jak w przypadku osadnika wstępnego, czyli odpowiednio 1,5 i 0,8 m.

Dobre czy złe
Uznajemy, że na działce są dobre warunki gruntowo-wodne, gdy:
- poziom wód gruntowych jest niski, co najmniej 1,5 m poniżej planowanego poziomu ułożenia drenów (dolnej ścianki rury drenażowej). To minimalna odległość zapewniająca dostateczne oczyszczenie ścieków, zanim zetkną się one z wodami gruntowymi. Poziom wód gruntowych waha­ się, trzeba więc brać pod uwagę najwyższy występujący na danym terenie;
- grunt jest dobrze przepuszczalny, czyli zapewnia dostateczne tempo przesiąkania ścieków – nie za wolne i nie za szybkie. Wstępnie, orientacyjnie, możemy samodzielnie ocenić przydatność gruntu do rozsączania podziemnego, wykonując tak zwany test perkolacyjny. Najlepszy jest grunt piaszczysty, nie może być pylasty ani torfowy.
Jeśli na działce jest grunt za słabo przepuszczalny (na przykład glina, iły), oczyszczone ścieki są przez niego zatrzymywane i nie jest możliwe ich rozsączkowanie. Również odwrotna sytuacja jest niekorzystna – jeżeli grunt jest zbyt dobrze przepuszczalny (na przykład skała wapienna lub żwir), ścieki przepływają przez niego za szybko i mają zbyt mało czasu, żeby się w dostatecznym stopniu oczyścić. Budowa oczyszczalni z drenażem rozsączającym w takich niekorzystnych warunkach jest możliwa, ale wymaga wymiany gruntu na materiał dobrze przepuszczalny, na przykład piasek. Utrudnia to budowę i podnosi koszty. Pozwala za to odprowadzać oczyszczone ścieki do gruntu, co jest istotne na przykład wtedy, gdy w pobliżu nie ma innego odbiornika. Inny problem, z którym możemy się spotkać, to wysoki poziom wód gruntowych. W tym przypadku rozwiązania są dwa. Jedno to odizolowanie powierzchni, na której rozsącza się ścieki, od wód gruntowych nieprzepuszczalną, grubą folią. Drugi – znacznie bezpieczniejszy, ale i droższy w wykonaniu – polega na ułożeniu drenażu w kopcu filtracyjnym.
Osadnik pod ziemią
Głębokość posadowienia­ osadnika gnilnego to zwykle 25-50 cm poniżej powierzchni terenu, zależnie od głębokości wylotu instalacji kanalizacyjnej z budynku. Aby umożliwić ściekom grawitacyjny przepływ, rurę łączącą domową kanalizację z osadnikiem trzeba ułożyć ze spadkiem 2-3% w jego kierunku. Producenci określają maksymalną grubość warstwy przykrywającej zbiornik jako około 80 cm. Gdyby zbiornik musiał być posadowiony głębiej, konieczne byłoby zabezpieczenie go przed naporem gruntu od góry, na przykład betonową płytą. Jeśli wylot domowej kanalizacji wymusza duże zagłębienie osadnika, warto rozważyć zamontowanie pompy. Musi to być urządzenie przeznaczone do pompowania brudnej wody i ścieków. Dzięki niej ułożenie rury kanalizacyjnej do osadnika może być dowolne.


Ścieki z osadnika trafiają do studzienki rozdzielającej, a z niej do poszczególnych nitek drenażowych
Autor: www.oczyszczalnie.przydomowe.pl
Aby było możliwe usuwanie osadów gromadzących się na dnie osadnika, jest on wyposażony w nadbudowy z włazami
Autor: Marek Dworakowski/BLUEWATER



Po zamontowaniu oczyszczalni, wyrównaniu terenu i obsianiu go trawą widoczne są tylko włazy
Autor: Andrzej T. Papliński
Filtr piaskowy zwykle układa się w jednym szerokim wykopie, znacznie rzadziej w kilku równoległych rowach
Autor: Rafał Lusina/HABA

Lider wśród oczyszczalni

Drenaż rozsączający
robi się z rur z tworzywa o średnicy około 110 mm. Długość i liczba ciągów drenażowych zależy od ilości dopływających ścieków, czyli od liczby stałych użytkowników oczyszczalni. Orientacyjnie przyjmuje się 12 m rury drenarskiej na mieszkańca. Producenci zwykle określają minimalną długość drenu, która zapewnia odpowiedni stopień oczyszczania ścieków, na przykład 5 m. Równo­cześnie pojedynczy ciąg nie powinien być dłuższy niż 20 m (niektórzy producenci podają 25 m). W przydomowej oczyszczalni robi się zwykle trzy, rzadziej dwa lub cztery ciągi. Można je układać na wiele sposobów, dopasowując ich przebieg do kształtu działki. Najpopularniejszy jest układ równoległy. Minimalna odległość między nitkami drenażowymi to 1,5 m. Można przyjąć, że drenaż rozsączający w zależności od ilości dopływających ścieków zajmie 50-90 m². Dreny układa się w wykopie o szerokości około 50 i głębokości mniej więcej 75 cm. Dno wykopu wypełnia się 35-centy­metrową warstwą żwiru i tłucznia. Najlepszy jest żwir płukany o odpowiedniej granulacji­ – najlepiej 12/24 lub 16/32 mm. Na warstwie żwiru układa się rury drenażowe (czyli będą one na głębokości około­ 40 cm pod powierzchnią terenu), ze spadkiem 0,5-1,5% zgodnie z kierunkiem przepływu ścieków. Jeśli teren jest pagórkowaty, drenaż należy umieścić na wzniesieniu. Ścieki i wody gruntowe zawsze spływają grawitacyjnie ku najniższym partiom terenu. Rury drenażowe przysypuje się kilkucentymetrową warstwą żwiru i przykrywa geowłókniną, czyli tkaniną, która ułożona w ziemi nie gnije i pełni funkcję filtra. Zabezpiecza ona przed dostawaniem się do warstwy żwiru drobnych cząstek ziemi, które mogłyby zatkać przestrzenie pomiędzy ziarenkami żwiru i uniemożliwić przesączanie się ścieków. Tak ułożony drenaż można przykryć rodzimym gruntem.
Studzienka na początku. Drenaż rozsączający jest poprzedzony studzienką rozdzielaczową.­ Bezpośrednio do niej trafiają ścieki wstępnie oczyszczone w osadniku gnilnym. Zadaniem studzienki jest rozdział ścieków do poszczególnych nitek drenażowych. Jej konstrukcja powinna umożliwiać osobne podłączenie każdej z nitek drenażowych, co zagwarantuje równomierną pracę całego układu. Jeśli do jednego wylotu studzienki podłączymy kilka nitek, drenaż będzie nierównomiernie obciążony i stracimy kontrolę nad jego funkcjonowaniem. Wszystkie nitki drenażowe podłącza się na tej samej wysokości, a studzienkę trzeba dokładnie wypoziomować. Robi się to po to, aby żadna z nitek nie była bardziej od innych obciążona ściekami. Rura doprowadzająca ścieki z osadnika do studzienki rozdzielaczowej powinna być tak ułożona, aby ścieki przepływały grawitacyjnie, wystarczy mniej więcej 2-procentowy spadek w kierunku studzienki. Studzienka jest od góry zamknięta pokrywą (powinno się ją umieścić równo z poziomem terenu) i powinna mieć tak zwane przedłużki, które pozwolą dopasować jej wysokość do zagłębienia nitek drenażowych. Aby nie dochodziło do podmywania studzienki i przemieszczania się jej w gruncie, początkowy odcinek każdej nitki drenażowej powinien być wykonany z rury pełnej – bez perforacji.
Kominek na końcu. Na końcu drenażu rozsączającego montuje się kominki napowietrzające, zwane też studzienkami napowietrzającymi. Kominek może być wspólny dla wszystkich nitek drenażowych albo może być ich kilka – po jednym na zakończeniu każdego ciągu drenarskiego. Zadaniem kominków jest zapewnienie dopływu powietrza niezbędnego do prawidłowego oczyszczania ścieków. Zbiorczy kominek, podobnie jak studzienkę rozdzielającą, trzeba wypoziomować, a zamykającą go pokrywę zrównać z powierzchnią terenu. W pokrywie montuje się wywiewkę, która wystaje około 0,5 m nad poziom terenu. Ułatwia ona napływ powietrza do układu jesienią i zimą, gdy teren przykrywa warstwa liści lub śniegu. Pojedynczy kominek to wyprowadzona pionowo w górę (również około 0,5 m na poziom terenu) rura zakończona wywiewką. Studzienki napowietrzające umożliwiają kontrolę poziomu ścieków.

Najpopularniejsza – oczyszczalnia z drenażem


Oczyszczalnia z drenażem w gruncie dobrze przepuszczalnym.Najkorzystniejsze warunki do budowy oczyszczalni przydomowej z drenażem rozsączającym – duża powierzchnia działki, niski poziom wód gruntowych i dobrze przepuszczalny grunt
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki


Oczyszczalnia z drenażem w nasypie (kopcu filtracyjnym). Jeśli poziom wód gruntowych jest na tyle wysoki, że uniemożliwia ułożenie drenów co najmniej 1,5 m powyżej niego, konieczne jest nawiezienie na działkę piasku i usypanie nasypu (kopca filtracyjnego), w którym zostaną rozprowadzone rury drenażowe
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki


Drenaż z filtrem piaskowym. Jeśli grunt jest słabo przepuszczalny, przed ułożeniem w nim drenów trzeba wymienić go na materiał o lepszej przepuszczalności, na przykład na piasek. W ten sposób powstaje tak zwany filtr piaskowy. Podczyszczane w osadniku gnilnym ścieki są rozsączane za pomocą drenażu rozprowadzającego, a po przepłynięciu przez filtr trafiają drenażem zbierającym do studzienki zbiorczej
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki

Nowoczesne rozsączanie


Drenaż rozsączający może być też układany na skrzynkach rozsączających. Są to moduły z tworzywa, które można – jak klocki – łączyć w dowolne konfiguracje. Moduły są tak skonstruowane, że błona biologiczna może się rozwijać na dużej powierzchni, przy jednoczesnym stałym dopływie tlenu. Układa się je w rzędzie, jeden za drugim. Na nich układa się rurę drenażową i mocuje na stałe drutem. Przyjmuje się, że jeden moduł może przyjąć około 125 l ścieków na dobę, czyli dla czteroosobowej rodziny będzie potrzeba pięć modułów. Nie jest więc konieczna studzienka rozdzielająca ścieki. Drenaż wraz z modułami przykrywa się geowłókniną, a następnie zasypuje gruntem rodzimym. System modułów rozsączających można układać w każdym gruncie. Rodzaj gruntu wpływa jedynie na szerokość wymaganej powierzchni filtracyjnej. Waha się ona od 0,6 m na żwirze lub piasku do około 5 m na glinie.

Moduły rozsączające dają bardzo dobre efekty oczyszczania. Pozwalają o 50-70% zmniejszyć powierzchnię potrzebną na drenaż
Autor: EKODREN

Pamiętaj!

Jeśli tylko pozwalają na to warunki gruntowo-wodne, dobrze jest wybrać oczyszczalnię z drenażem rozsączającym. Jest tania, łatwo ją zbudować i zapewnia wysoki stopień oczyszczania ścieków.


Autor: JPR SYSTEM

Kopiec z drenażem
Co zrobić, gdy powierzchnia działki jest na tyle duża, że zmieści się na niej drenaż rozsączający, ale poziom wody gruntowej jest wysoki? Można wówczas ułożyć ciągi­ drenażowe w nasypie, zwanym też kopcem filtracyjnym. Wysokość kopca musi być tak dobrana, aby ułożone w nim dreny znajdowały się co najmniej 1,5 m ponad poziomem wód gruntowych. Kopiec zwykle robi się z piasku, można też użyć rodzimego gruntu, jeśli jest dobrze przepuszczalny. Dreny układa się identycznie jak w klasycznym drenażu rozsączającym. W celu ochrony przed mrozem i wodami opadowymi kopiec przykrywa się blisko 40-centy­metrową warstwą ziemi. Aby ścieki dopływały do niego bez przeszkód, zwykle konieczne jest zamontowanie pompy. Można ją umieścić w osadniku wstępnym albo w oddzielnej studzience. Wygląd kopca filtracyjnego można uatrakcyjnić, zakładając na nim ogródek skalny z roślinnością o płytkim systemie korzeniowym (trawy, wrzosy).

Złoże z piaskiem
Oczyszczalnie z filtrem piaskowym (ewentualnie piaskowo-żwirowym) stosuje się przede wszystkim wówczas, gdy na działce jest grunt o nieodpowiedniej przepuszczalności, ale również wtedy, gdy poziom wody gruntowej jest wysoki. Złoże­ piaskowe jest bowiem całkowicie odizolowane od otoczenia – dno powierzchni przeznaczonej pod filtr wykłada się grubą nieprzepuszczalną folią. Ścieki są doprowadzane do filtra piaskowego w podobny sposób jak do klasycznego drenażu,­ czyli przez studzienkę rozdzielającą, i są rozsączane w jego górnej warstwie. Przepływając przez warstwę piasku, oczyszczają się i następnie są zbierane w dolnej części filtra przez drugi układ drenów (drenaż zbierający). Przepływ ścieków może­ być pionowy lub poziomy. Zebrane oczyszczone ścieki muszą być dalej odprowadzane do pobliskiego rowu melioracyjnego, poprzez studnię chłonną do gruntu albo do wód powierzchniowych. Warunkiem budowy oczyszczalni z filtrem piaskowym jest znalezienie odbiornika oczyszczonych ścieków.

Rozwiązania szczególne
Mówiąc o przydomowej oczyszczalni, mamy zwykle na myśli układ złożony z osadnika wstępnego i drenażu rozsączającego. A to tylko jedna z kilku możliwości.

Jeśli warunki gruntowo-wodne nie pozwalają na ułożenie drenażu lub jest to nieopłacalne, można wybrać oczyszczalnię ze złożem bio­logicznym, osadem czynnym albo z wykorzystaniem roślin.

Złoże w zbiorniku

Oczyszczalnia ze złożem biologicznym nie wymaga dobrych warunków gruntowo-wodnych (czyli niskiego poziomu wód gruntowych, dobrze przepuszczalnego gruntu) ani dużej działki. Jest jednak znacznie droższa od rozwiązania z drenażem. Zachodzące w niej procesy są całkowicie odizolowane od otoczenia, dlatego rodzaj gruntu i głębokość występowania wody gruntowej nie mają w tym wypadku znaczenia. Zbiorniki będące częścią tej oczyszczalni zajmują nieporównywalnie mniej miejsca niż drenaż rozsączający. Zaledwie kilka metrów kwadratowych. Idealnie nadają się na nieduże działki. Nie są wrażliwe na nierównomierny dopływ ścieków, a także na całkowity ich brak.
Jak oczyszcza? Złoże biologiczne to zamknięty zbiornik wypełniony naturalnym materiałem filtracyjnym (na przykład skałą wulkaniczną, tłuczniem, kamieniem, żwirem) lub specjalnymi kształtkami z tworzywa. Na ich powierzchni rozwija się błona biologiczna złożona z mikroorganizmów. Ścieki wstępnie oczyszczone w osadniku gnilnym rozprowadza się w górnej części złoża za pomocą systemu zraszającego. Przepływając z góry na dół, kontaktują się z błoną biologiczną i w ten sposób się oczyszczają (znajdujące się w błonie mikroorganizmy absorbują i zużywają do potrzeb życiowych rozpuszczone związki organiczne). Oczyszczone ścieki trafiają najczęściej do rowów melioracyjnych, rzek albo – przez studnię chłonną – do gruntu. Efekty oczyszczania są jeszcze lepsze, gdy za złożem biologicznym jest osadnik, tak zwany wtórny. Zatrzymuje on zawiesiny i resztki błony biologicznej. Powstały osad jest przepompowywany z powrotem do osadnika wstępnego, miesza się z dopływającymi „świeżymi” ściekami i wraz z nimi ponownie trafia na złoże biologiczne. Izolacja cieplna obudowy sprawia, że zmiany temperatury zewnętrznej nie wpływają na pracę złoża.
W co jest wyposażona? Aby procesy oczyszczania ścieków zachodziły prawidłowo, złoże musi być napowietrzane. Przepływ powietrza może być grawitacyjny lub wymuszony przez wentylator. Praca oczyszczalni ze złożem biologicznym jest zwykle w pełni zautomatyzowana. To jednak wymaga doprowadzenia do niej energii elektrycznej. Dzienne zużycie prądu wynosi 1-1,5 kWh. Do kontroli pracy oczyszczalni służy specjalna tablica (skrzynka) kontrolnosterująca. Raz w roku złoże trzeba przepłukać. Zwykle nie wymienia się go podczas całego okresu eksploatacji oczyszczalni.




Autor: SALHER
Procesy zachodzące w oczyszczalniach ze złożem biologicznym i z osadem czynnym są całkowicie odizolowane od otoczenia, dlatego ani rodzaj gruntu, ani położenie wody gruntowej nie wpływają na ich pracę. Wypełnienie złoża może być zrobione z różnych materiałów np. włókien poliestrowych
Autor: JPR SYSTEM

Autor: SANITECH

Oczyszczalnia ze złożem biologicznym zraszanym i recyrkulacją


Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki
Pływający osad
Bioreaktor z osadem czynnym wymaga podobnych warunków zewnętrznych jak oczyszczalnia ze złożem biologicznym – zajmuje niedużą powierzchnię i warunki gruntowo-wodne
są nieistotne dla jego pracy. Zasada działania jest natomiast zupełnie inna. Urządzenie zapewnia bardzo wysoki stopień oczyszczania ścieków.
Jak oczyszcza? Bioreaktor to zamknięty zbiornik, w którym wolno pływające mikroorganizmy (tak zwany osad czynny) powodują tlenowy rozkład zanieczyszczeń (substancji organicznych) zawartych w ściekach. Aby oczyszczalnia zaczęła działać, trzeba zaszczepić wyselekcjonowany szczep bakterii, z którego rozwinie się odpowiednia mikroflora. Osad jest poddawany napowietrzaniu po to, aby był zawieszony w ściekach i miał z nimi jak najlepszy kontakt. Podczas rozkładu zanieczyszczeń osad czynny zwiększa swoją objętość i tworzy tak zwane kłaczki. Te opadają na dno zbiornika, gdzie tworzą osad. Ciecz nadosadowa (oczyszczone ścieki) jest odprowadzana z bioreaktora do odbiornika przez drenaż rozsączający albo studnię chłonną. Odbiornikiem mogą być wody powierzchniowe lub grunt. Osad (ten z dna bioreaktora) jest zawracany oddzielnym przewodem do osadnika gnilnego. Bioreaktor może być dwukomorowy – pierwsza komora jest osadnikiem gnilnym, w drugiej znajduje się osad czynny. Gromadzenie i przetrzymywanie w osadniku ścieków napływających do bioreaktora pozwala na równomierne dostarczanie ich do komory z osadem czynnym. Ma to duży wpływ na prawidłowe działanie osadu czynnego, który jest bardzo wrażliwy na nierównomierny dopływ ścieków lub jego brak. Urządzenie można przestawić na pracę w trybie wakacyjnym. Jest to funkcja, którą należy stosować, gdy przez dłuższy czas nikogo nie ma w domu (na przykład w okresie wakacji czy urlopu). W tym czasie proces napowietrzania odbywa się rzadziej.
W co jest wyposażony? Bioreaktory muszą być stale napowietrzane, a przepływ ścieków wymuszany przez pompy. Kupując oczyszczalnię, dostajemy ją w komplecie z pompami i sprężarkami. Prawidłowe funkcjonowanie całości zapewnia automatyczny zespół zasilająco-sterujący. Jest on wyposażony w urządzenie kontrolne natychmiast informujące o każdej nieprawidłowości w pracy systemu.

Oczyszczalnia z filtrem gruntowo-roślinnym


Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki
Filtr z roślinami
Gruntowo-korzeniowy filtr to kolejny rodzaj oczyszczalni, który może być stosowany na terenach, gdzie poziom wód gruntowych jest wysoki. Jednak potrzeba na niego sporo miejsca i konieczny jest odbiornik oczyszczonych ścieków. Powierzchnia filtra gruntowo-korzeniowego zależy od oczekiwanego stopnia oczyszczania ścieków. Wynosi od 5 do 10 m2 na mieszkańca i jest najmniejsza, gdy oczyszczone ścieki są odprowadzane do wód trzeciej klasy czystości, największa – gdy woda w odbiorniku mapierwszą klasę czystości.
Jak oczyszcza? Ścieki podczyszczone w osadniku wstępnym są kierowane na filtr gruntowo-korzeniowy, który umieszcza się w wykopie wyłożonym folią. Tworzy go odpowiednio uzdatniona rodzima gleba porośnięta roślinami typowo wodnymi lub występującymi na terenach podmokłych. Najczęściej jest to trzcina, dlatego czasami takie oczyszczalnie są nazywane trzcinowymi. Rozbudowany system korzeniowy roślin przerasta złoże, udrażnia je i zapewnia stały przepływ ścieków. Jednocześnie umożliwia dopływ tlenu do głębszych warstw złoża, gdzie mikroorganizmy wykorzystują go do rozkładu zawartych w ściekach substancji organicznych. W sąsiedztwie strefy tlenowej powstają miejsca pozbawione tlenu, gdzie zachodzą reakcje beztlenowe, między innymi rozkład związków azotu i fosforu. Materiały ilaste zawarte w złożu intensyfikują reakcje redukcji substancji trudno rozkładających się. Przepływ ścieków przez złoże trwa kilka dni. Tak długi ich kontakt z mikroorganizmami pozwala uzyskać wysoki stopień oczyszczenia. W procesie oczyszczania biorą udział przede wszystkim mikroorganizmy występujące na złożu filtracyjnym. Bezpośredni udział roślin to zaledwie 10-15%. Oczyszczone ścieki mogą zasilać staw lub oczko wodne, pobliski rów melioracyjny lub rzekę. Rzadziej są rozsączane do gruntu. Prawidłowo funkcjonującej oczyszczalni nie przeszkadza niska temperatura, można wtedy zaobserwować jedynie nieznaczne pogorszenie jakości wypływających ścieków. Na efekt oczyszczania nie ma też wpływu nierównomierny dopływ ścieków. Dodatkową zaletą oczyszczalni jest możliwość rozbudowy. Do wad można zaliczyć długi czas niezbędny do wpracowania się złoża, czyli dobrego ukorzenienia się roślin.


Oczyszczalnia z filtrem roślinnym wyglądem przypomina łąkę porośniętą bujną roślinnością
Autor: RE-NATURA
Fitoreaktor zasypuje się ziemią i obsadza taką roślinnością, której korzenie nie wrastają głęboko. Widoczna jest tylko pompa
Autor: Jacek Skórkowski

Oczyszczające krążenie
Fitoreaktor jest szczególnym rodzajem oczyszczal­ni z wykorzystaniem roś­lin. Liniowy powolny przepływ ścieków przez złoże roślinne (gruntowo-korzeniowe) w fitoreaktorze zastąpiono przepływem dynamicznym – w zamk­niętych kanałach cyrkulacyjnych.
Jak oczyszcza? Podczyszczone ścieki krążą w kanałach cyrkulacyjnych pod złożem roślinnym. Przepływ wymuszają niewielkie pompy powietrzne, tak zwane mamucie, tłoczące powietrze i jednocześnie napowietrzające ścieki. Nadmiar gazów w postaci mikropęcherzyków powoduje unoszenie (flotację) zawiesiny ku górze w kierunku wielofunkcyjnego złoża biologicznego porośniętego roślinnością. Właśnie cząsteczki zawiesiny flotujące ze ścieków krążących pod złożem są pożywieniem dla mikroorganizmów tworzących błonę biologiczną na powierzchni złoża. Na złożu rozwijają się też bezkręgowce wodne, które konsumują błonę biologiczną. W oczyszczalni nie gromadzi się osad i nie ma problemów z jego pozbyciem się. Dynamiczny przepływ cieczy pod złożem powoduje, że nawet zimą, gdy temperatura spada poniżej zera, ścieki w oczyszczalni nie zamarzają.
W co jest wyposażony? Przepływ ścieków z osadnika wstępnego do fitoreaktora wymusza pompa zanurzeniowa (zatapialna) umieszczona w ostatniej komorze osadnika. Ma ona czujnik poziomu cieczy. Ruch cieczy w kanale cyrkulacyjnym wymusza mała pompa mamucia zasilana powietrzem z dmuchawki membranowej (50 l/min), zamontowana na powierzchni terenu, w bezpośrednim sąsiedztwie fitoreaktora. Jest to pompa cichobieżna, prawie jej nie słychać, gdy pracuje.
Oczyszczone ścieki mogą:
- zasilać oczko wodne;
- spływać kaskadą do gleby i dalej do wód gruntowych;
- być wykorzystywane w miejscu powstawania, na przykład do podlewania ogrodu.

Supermarket

Niezależnie od rodzaju oczyszczalni, zawsze musi ona mieć osadnik gnilny. W ofercie producentów można też znaleźć ciekawe rozwiązania oczyszczalni z drenażem rozsączającym.

Wielkość oczyszczalni dobiera się do ilości ścieków powstających w domu. Jednostkową ilość ścieków odprowadzanych z gospodarstw domowych można przyjąć za równoważną ilości zużytej wody. Na podstawie wytycznych do projektowania zapotrzebowanie na wodę domów jednorodzinnych z pełnym wyposażeniem sanitarnym przyjmuje się 150-160 l na mieszkańca na dobę. Często producenci oczyszczalni oznaczają ich wielkość równoważną liczbą mieszkańców, czyli RLM. Określa ona liczbę osób, którą może obsługiwać oczyszczalnia, na przykład 2-4 RLM, 4-6 RLM. Nie ma sensu kupowanie oczyszczalni większej, niż wynika to z liczby stałych mieszkańców, dlatego że szacowane zużycie wody w przeliczeniu na mieszkańca jest zwykle za-
wyżone. Nie ma więc obaw, że oczyszczalnia nie sprosta dopływowi ścieków. Na trzy dni
Wielkość osadnika wstępnego przydomowej oczyszczalni dobiera się tak, aby dopływające ścieki przebywały w nim trzy doby. Taki czas jest potrzebny do oczyszczenia ich w odpowiednim stopniu. Dłuższy pobyt ścieków w osadniku może zakończyć się ich gniciem. Jeśli jedna osoba produkuje około 150 l ścieków na dobę (czyli 450 l przez trzy doby), to dla czteroosobowej rodziny jest wymagany osadnik o pojemności około 1800 l (1,8 m³), a dla sześcioosobowej – 2,7 m³. Jest to tak zwana czynna pojemność osadnika. Całkowita pojemność zbiornika będzie większa, gdyż podczas pracy nigdy nie powinien być całkowicie wypełniony. Osadniki można łączyć szeregowo. Producenci oferują zbiorniki jedno-, dwu- oraz trzykomorowe. Im więcej komór, a tym samym dłuższa droga ścieków przez osadnik, tym ich oczyszczanie jest bardziej skuteczne.

Chłonna z kręgów

Oczyszczone ścieki można odprowadzać do studni chłonnej. Najczęściej robi się ją z betonowych kręgów w docelowym miejscu montażu. W dolnej części studni w ścianach są otwory o średnicy 20-30 mm pozwalające na odprowadzenie ścieków do gruntu. Otoczenie studni to warstwy filtracyjne z piasku i ze żwiru. Warstwa zewnętrzna powinna być przykryta warstwą gliny o wysokości 20-30 cm. Studnia chłonna jest od góry osłonięta włazem żeliwnym. Powinien on być wyposażony w rurę wywiewną. Dostępne są też gotowe studnie chłonne z tworzywa sztucznego – polietylenu. Ich koszt to około 750 zł.


Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki

Zamiast klasycznego drenażu

Ciekawym rozwiązaniem jest system rozsączający z wykorzystaniem połówek kręgów betonowych. Ten rodzaj oczyszczalni zapewnia dobre natlenianie ścieków i poprawia warunki ich oczyszczania. Układ może być grawitacyjny lub ciśnieniowy.



W układzie grawitacyjnym układa się otwarte korytka, którymi przepływają ścieki
Autor: Marek Dworakowski/BLUEWATER
Zakrywa się je połówkami kręgów układanymi w taki sposób (wypukłą cześcią ku górze), aby tworzyły tunel
Autor: Marek Dworakowski/BLUEWATER
W układzie ciśnieniowym ścieki są pompowane przez system perforowanych rur
Autor: Rafał Lusina/HABA



Rury z tworzywa dostarczają do układu potrzebny w procesie oczyszczania tlen. Całość przykrywa się geowłókniną
Autor: Rafał Lusina/HABA
Ścieki infiltrują do gruntu rodzimego lub specjalnie dobranego, na przykład usypanego w kopiec
Autor: Rafał Lusina/HABA

Beton lub tworzywo
Podstawową cechą osadnika gnilnego jest szczelność. Nieoczyszczone ścieki nie mogą się przedostawać do gruntu. Powinien być wykonany z trwałych materiałów odpornych na korozję i substancje agresywne zawarte w ściekach. W ofercie producentów większość stanowią osadniki z tworzyw sztucznych – polietylenu wysokiej gęstości lub żywic poliestrowych, tak zwanych laminatów, wzmacnianych włóknem szklanym. Dobrze spełniają one powyższe wymagania, a przy tym są lżejsze od betonowych, dzięki czemu łatwo je transportować i zamontować. Zwykle są monolityczne. Zbiorniki z tworzywa mają też wady. Jedną z nich jest niska wytrzymałość na duże obciążenie. Producenci podają zwykle, jakiej grubości warstwą gruntu można przykryć zbiornik. Jeśli trzeba umieścić go głębiej (przykrywająca go warstwa ziemi będzie grubsza), lepiej kupić zbiornik o zwiększonej wytrzymałości lub wzmocnić grunt nad zbiornikiem betonową płytą nośną. Betonowe wzmocnienie jest zalecane również wtedy, gdy zbiornik będzie się znajdował pod miejscem parkowania samochodu. Tego typu problemów nie ma ze zbiornikami betonowymi. Mogą być prefabrykowane (składane na miejscu montażu z gotowych elementów) lub budowane z betonowych kręgów. Połączenia między poszczególnymi elementami trzeba koniecznie uszczelnić. Można w tym celu kupić specjalne preparaty uszczelniające. Razem z osadnikiem
Na odpływie z osadnika montuje się filtr doczyszczający, którego zadaniem jest zatrzymywanie resztek zawiesin pozostałych w podczyszczonych ściekach. Filtry mogą być siatkowe albo mieć postać pojemnika z wyjmowanym wkładem lub materiałem filtracyjnym, tak zwaną puzzolaną. Nad filtrem zwykle znajduje się nadbudowa z włazem, która umożliwia dostanie się do niego i jego wyczyszczenie. Niektóre osadniki, zwykle te z tworzywa, mają jeszcze drugą nadbudowę, pozwalającą dostać się do wnętrza zbiornika, na przykład w celu usunięcia osadu z dna. Regulowana wysokość nadbudowy ułatwia umieszczenie włazów na równi z powierzchnią terenu. Niektóre mają także własne wywiewki, chociaż zwykle odpowietrzenie zbiornika odbywa się przez domową instalację kanalizacyjną. Rura na wlocie do osadnika jest tak wyprofilowana, aby spowolnić przepływ ścieków. Dzięki temu wpływają do osadnika z mniejszą prędkością i nie powodują podrywania osadu z dna zbiornika.
Typowy drenaż
Najczęściej firmy mają w swojej ofercie komplet-ne zestawy oczyszczalni z drenażem rozsączającym. W skład zestawu wchodzą: osadnik gnilny, perforowane rury i kształtki umożliwiające zbudowanie drenażu o zaplanowanym kształcie, studzienka rozdzielająca oraz zbiorcza z wywiewką (lub pojedyncze kominki napowietrzające), geowłóknina, a niekiedy również żwir, którym obsypuje się rury drenażowe. Rury, kształtki i studzienki są z tworzywa sztucznego. Porównując ofertę firm, trzeba precyzyjnie ustalić, co wchodzi w skład zestawu, a za co trzeba dopłacić. Warto się dowiedzieć, czy w cenę oczyszczali jest wliczony koszt projektu, montażu i dowozu elementów. Należy także sprawdzić, czy firma zapewnia fachowy montaż i konserwację podczas eksploatacji. Montaż oczyszczalni trwa dzień lub dwa.

Pamiętaj!

Przydomowa oczyszczalnia powinna mieć Aprobatę Techniczną Instytutu Ochrony Środowiska potwierdzającą jej dopuszczenie do stosowania w budownictwie.
Zrób to sam?
Niektóre oczyszczalnie są przeznaczone do samodzielnego montażu – zgodnie z instrukcją dostarczoną przez producenta. To znacznie obniża całkowity koszt budowy – nawet o kilkadziesiąt procent. Zawsze jednak trzeba sprawdzić, czy na oczyszczalnię zamontowaną samodzielnie firma udziela gwarancji. Większość producentów daje 10-letnią gwarancję na elementy oczyszczalni, jednak na urządzenia elektromechaniczne zwykle nie dłuższą niż rok.



Na osadnik można wykorzystać betonowy zbiornik bezodpływowy używany wcześniej jako szambo
Autor: Łukasz Kozłowski
Najczęściej jednak korzysta się z gotowych zbiorników z polietylenu wysokiej gęstości
Autor: www.oczyszczalnie.przydomowe.pl
Zbiornik może być też zrobiony z laminatu wzmocnionego włóknem szklanym. Jest wtedy tak samo lekki jak polietylenowy i do jego przenoszenia nie trzeba używać dżwigu
Autor: Piotr Mastalerz


Czasami transport żwiru na plac budowy jest wliczony w cenę zestawu, a czasem nie
Autor: Piotr Mastalerz

Uwaga na błędy

Błędy popełnione przy budowie oczyszczalni, ujawniają się dopiero w czasie jej eksploatacji
– po kilku miesiącach, a nawet latach. Ich naprawa będzie wówczas nie tylko kłopotliwa,
ale i kosztowna.

Firm mających w swojej ofercie przydomowe oczyszczalnie ścieków jest wiele, szczególnie tych sprzedających drenaże rozsączające. Niektóre z nich są typowo handlowe, czyli zajmują się wyłącznie sprzedażą urządzeń, a tylko część oferuje kompleksowe usługi w zakresie projektowania, montażu i monitoringu eksploatacji swoich oczyszczalni. Najbezpieczniej i najwygodniej jest wybrać oczywiście firmę z drugiej grupy, ale taka kompleksowa usługa zwykle kosztuje więcej. Część firm pośredniczy również w uzyskaniu niezbędnych ustaleń formalno-prawnych od organów administracji. Niektóre za dobór i wycenę kosztów budowy oczyszczalni nie pobierają opłat. Zanim wybierzemy konkretną, sprawdźmy jej referencje oraz zapytajmy o doświadczenie.



Instalacja kanalizacyjna podłączona do przydomowej oczyszczalni musi mieć przynajmniej jeden pion kanalizacyjny wyprowadzony ponad dach i zakończony wywiewką
Autor: Mariusz Bykowski
Własną wentylację (napowietrzenie) powinny mieć także poszczególne nitki drenażu albo mogą być połączone w studzience zbiorczej i wspólnie napowietrzane
Autor: Piotr Mastalerz
Po zasypaniu drenażu kominek wentylacyjny powinien wystawać kilkadziesiąt centymetrów nad powierzchnię gruntu, aby nie przysypały go liście lub śnieg
Autor: Piotr Mastalerz



Kiedy poziom wód gruntowych jest wysoki, może dojść do wypchnięcia nieodpowiednio zabezpieczonego osadnika, zwłaszcza lekkiego – z tworzywa
Autor: Łukasz Kozłowski
Ułożenie drenażu bezpośrednio w gruncie, a nie w warstwie żwiru, pogorszy jakość działania oczyszczalni
Autor: Piotr Mastalerz
W rurach drenażowych nieprzykrytych geowłókniną grudki ziemi mogą z czasem zatkać otwory
Autor: Piotr Mastalerz

Przepływ powietrza
Podczas procesów oczyszczania w osadniku gnilnym powstają gazy, które należy odprowadzić tak, aby nie były odczuwalne na działce i w domu. Dlatego jeśli ścieki z domowej instalacji kanalizacyjnej mają być odprowadzane do oczyszczalni ścieków, główny pion kanalizacyjny w budynku musi być wyprowadzony ponad dach i zakończony wywiewką zapewniającą swobodne połączenie z atmosferą. W ten sposób będą odprowadzane gazy z osadnika wstępnego, które mają nieprzyjemny zapach. Niektórzy producenci oczyszczalni zalecają odprowadzanie gazów poprzez oddzielny pion wentylacyjny. Można go poprowadzić na zewnątrz, na przykład umieszczając obok rury spustowej od rynny drugą dodatkową rurę z takiego samego materiału. Można też wykorzystać rosnące w pobliżu drzewo. Rurę powinno się umieścić możliwie daleko od okien, drzwi czy tarasu. Nie należy podłączać pionu kanalizacyjnego do kanału wentylacyjnego, nawet jeżeli nie jest on nigdzie więcej otwarty. Z takiego kanału można skorzystać, jedynie traktując go jak szacht instalacyjny, do którego wkłada się szczelną rurę zakończoną powyżej jego wylotu nad dachem. Takie wykonanie będzie gwarancją, że wyziewy z kanalizacji nie będą wdmuchiwane do sąsiednich kanałów wentylacyjnych nawet przez silne podmuchy wiatru. Jeśli domowa kanalizacja jest odpowietrzana wyłącznie przez zawory napowietrzające, trzeba przewidzieć osobną wentylację dla oczyszczalni. Zawory zabezpieczają instalację przed powstawaniem podciśnienia, ale uniemożliwiają swobodne wydostawanie się gazów powstających podczas fermentacji w osadniku gnilnym.

Z udziałem roślin

Prawie wszystkie oczyszczalnie z udziałem roślin są specjalnie projektowane i indywidualnie dobierane do konkretnych warunków na działce. W ich skład wchodzi często oczko wodne lub studnia chłonna. Zwykle firmy mające w ofercie takie oczyszczalnie zapewniają kompleksową usługę, szczególnie że niektóre oczyszczalnie są bardzo wymagające. Na przykład oczyszczalnia gruntowo-korzeniowa przez pierwsze dwa-trzy lata wymaga wiele pracy – trzeba posadzić trzcinę i zadbać o to, aby się dobrze zakorzeniła na filtrze.

Warunkiem prawidłowego funkcjonowania oczyszczalni roślinnej jest zapewnienie kilkustopniowego oczyszczania i odpowiedni dobór odbiornika. Jest do tego potrzebna pomoc fachowca
Autor: Jacek Skórkowski

Tłuszcz oddzielony
Jeżeli w oczyszczalni przewidziano separator tłuszczu, trzeba pamiętać o rozdzieleniu instalacji i wykonaniu oddzielnego wyjścia z budynku dla ścieków zawierających tłuszcz (ze zlewozmywaka, natrysku, umywalki) oraz fekalnych (z WC). Do separatora nie można odprowadzać ścieków bytowych. Nie wolno również wprowadzać do oczyszczalni ścieków z wpustów podłogowych w garażu, chyba że zastosuje się separator substancji ropopochodnych (ale jest to drogie urządzenie). Ostrożnie z osadnikiem
Osadnik gnilny trzeba wypoziomować podczas posadawiania w gruncie. Jest to ważne ze względu na grawitacyjny przepływ ścieków. Dopiero po odpowiednim ustawieniu osadnik można zasypać. W trudnych warunkach gruntowo-wodnych, na przykład przy bardzo wysokim poziomie wód gruntowych lub w niestabilnym gruncie, albo w przypadku usytuowania zbiornika pod wjazdem do garażu, należy wzmocnić grunt wokół osadnika, niezależnie od rodzaju tworzywa, z jakiego jest wykonany. W dobrych warunkach zbiorniki o grubszych ściankach (na przykład z polietylenu wysokiej gęstości) i ze specjalnymi wytłoczeniami na nich, które zapewniają większą odporność mechaniczną oraz możliwość samoistnego kotwienia się w gruncie, nie wymagają cementowania. Zbiorniki cienkościenne lub z materiałów o słabej wytrzymałości na napór gruntu zawsze trzeba otoczyć stabilizowanym cementem. Podczas zasypywania zbiornik musi być wypełniony wodą. Nie wolno zasypywać pustego, a zwłaszcza pozostawiać go nienapełnionego przez dłuższy czas. Po okresowym podniesieniu poziomu wody gruntowej lub podtopieniu przez wody opadowe zbiornik może zostać uszkodzony, a nawet wypchnięty z ziemi. Wtedy konieczna jest wymiana na nowy.

Pamiętaj!

Wentylacji przez pion kanalizacyjny nie należy mylić z wentylacją znajdującą się na końcu drenażu (kominki napowietrzające), która napowietrza cały układ oczyszczalni. W każdej oczyszczalni z drenażem rozsączającym muszą być i jedna, i druga.

Podczas eksploatacji

Aby oczyszczalnia funkcjonowała prawidłowo i oczyszczała ścieki w wymaganym stopniu również po kilku miesiącach czy latach eksploatacji, trzeba się stosować do zaleceń producenta, czyli:
- systematycznie wywozić osad z osadnika gnilnego. Zwykle nie częściej niż raz na pół roku i nie rzadziej niż raz na dwa-trzy lata. Należy to do obowiązków właściciela przydomowej oczyszczalni. Trzeba zamówić w tym celu wóz asenizacyjny;
- kontrolować filtr w osadniku. Należy sprawdzić jego drożność i ewentualnie wyczyścić – mniej więcej co pół roku;
- sprawdzać studzienkę rozdzielczą, ewentualnie usunąć z niej osad. Robi się to raz na kilka miesięcy;
- robić przeglądy urządzeń. Jeśli w oczyszczalni są pompy lub inne urządzenia elektromechaniczne (na przykład w złożach biologicznych czy bioreaktorach z osadem czynnym), należy okresowo sprawdzać ich stan techniczny. Żeby ułatwić pracę właścicielom, niektóre firmy dostarczają dokładną instrukcję obsługi z kalendarzem, w którym opisane jest dokładnie, co i kiedy należy robić, aby oczyszczalnia działała dobrze.

Oczyszczalnia bez kłopotów – 10 wskazówek

- Wszystkie elementy oczyszczalni trzeba montować zgodnie z instrukcją i zaleceniami producenta. Jeśli montaż powierza się fachowcom, należy koniecznie sprawdzić ich referencje, zapytać o gwarancje na wykonane prace i późniejszy serwis.
- Przykanalik układa się ze spadkiem 2-3% w kierunku zbiornika, gdy ma być dłuższy niż 5 m, koniecznie trzeba go zaizolować.
- Osadnik wstępny ustawia się na wypoziomowanej warstwie zagęszczonego piasku.
Jeśli poziom wód gruntowych jest wysoki, należy go zakotwić (dotyczy to przede wszystkim zbiorników z tworzyw sztucznych).
- Zbiorniki z tworzyw sztucznych trzeba zabezpieczyć przed naporem gruntu, czyli po osadzeniu napełnić wodą i dopiero wtedy zasypywać. Zbiornik można też otoczyć piaskiem stabilizowanym cementem.
- Rury drenażowe powinno się układać w warstwie żwiru nie drobniejszego niż
2-4 cm. Umożliwi to przepływ powietrza z tlenem niezbędnym bakteriom glebowym.
- Powinno się stosować rury o gładkich ściankach. Karbowane utrudniają przepływ i ścieków, i powietrza.
- Drenaż trzeba przykryć geowłókniną. Nie można zamiast niej stosować folii, bo jest nieprzepuszczalna dla wody i powietrza.
- Na końcu drenażu jest konieczny kominek (lub kominki) napowietrzający, który wyprowadza się około 0,5 m nad poziom terenu. Trzeba zadbać o to, aby powietrze mogło swobodnie dopływać do układu.
- Aby zapewnić grawitacyjny przepływ powietrza w drenażu rozsączającym, konieczne jest podłączenie układu do wentylacji wewnętrznej instalacji kanalizacyjnej.
- Podczas eksploatacji trzeba pamiętać o regularnej, zalecanej przez producenta kontroli urządzeń i o wywożeniu osadów.

Spokojny urlop
Niektóre oczyszczalnie są wrażliwe na długotrwały brak dopływu ścieków, co może pogorszyć efekty ich pracy. Dotyczy to przede wszystkim osadu czynnego. Ten problem rozwiązano, konstruując kompaktowe oczyszczalnie z układem pomp i sprężarek. W takiej oczyszczalni ścieki mogą być przez kilka dni przetrzymywane w jednej z komór (w tak zwanym buforze) i porcjami pompowane do komory z osadem czynnym, niezależnie od dopływu ścieków. Błona biologiczna wytworzona na porowatym gruncie czy złożu bez dopływu ścieków również może obumierać, ale szybko się odbudowuje. Gdy oczyszczalnia ponownie zaczyna funkcjonować i dopływają do niej ścieki, początkowo stopień ich oczyszczenia może się nieznacznie pogorszyć, zanim nie nastąpi tak zwane wpracowanie się złoża, czyli ponowne utworzenie błony biologicznej. Ujemna temperatura może spowodować spowolnienie procesów oczyszczania.

Ile to kosztuje?

Czy opłaca się wybudować przydomową oczyszczalnię? Ile trzeba zapłacić za materiały,
a ile za robociznę?

Podobnie jak w przypadku każdej inwestycji, tak i przed budową przydomowej oczyszczalni warto przeanalizować różne warianty po to, by wybrać najlepszy, co nie musi znaczyć –najdroższy.
Drenaż rozsączający
Wśród wszystkich typów oczyszczalni oferta osadników z drenażem rozsączającym jest największa. Producenci podają zwykle ceny kompletnych zestawów dopasowanych do liczby przyszłych użytkowników. Główną część kosztów zestawu stanowi koszt osadnika gnilnego. Najczęściej jest to zbiornik z polietylenu wysokiej gęstości. Najtańsze zbiorniki jednokomorowe bez filtra o pojemności 2 m³ kosztują około 2000 zł, o pojemności 3 m³ mniej więcej 2500 zł. Droższe są dwu- i trzykomorowe, trzeba za nie zapłacić odpowiednio 2250 i 3300 zł. Cenę – odpowiednio podnosi do 2875 i 3400 zł – wyposażenie zbiornika w filtr doczyszczający. Osadniki z żywic poliestrowych wzmacnianych włóknem szklanym, tak zwanych laminatów, są tańsze. Za taki o pojemności 1,5 m³ trzeba zapłacić powyżej 1000 zł, a jeśli ma pomieścić 2,5 m³ – mniej więcej 1900 zł. Zbiornik betonowy też kosztuje poniżej 2000 zł. Kompletny zestaw dla dwóch-czterech osób z osadnikiem z polietylenu o pojemności 2 m³ i drenażem rozsączającym średnicy 110 mm o długości 42 m, studzienką rozdzielającą, kominkami napowietrzającymi (lub studzienką zbierającą), geowłókniną oraz elementami umożliwiającymi zbudowanie drenażu o zaplanowanym kształcie (kolanka i rury) kosztuje 2700-3800 zł. Podobny dla pięciu-sześciu osób (ze zbiornikiem 3 m³ i drenażem 54 m) – 3280-4465 zł. Za komplet dla siedmiu-ośmiu osób (ze zbiornikiem 4 m³ i drenażem 72 m) trzeba zapłacić 5700-6750 zł. Do ceny zestawu należy doliczyć koszt żwiru. Potrzeba go 8-9 m³, czyli około 15 ton – jest to wydatek rzędu 1000 zł. Drenaż – zamiast w warstwie żwiru – można ułożyć na skrzynkach rozsączających, dzięki temu zajmie on mniej miejsca. Koszt kompletnej oczyszczalni wzrośnie wtedy do 3500-9600 zł dla czterech-pięciu osób i około 5000-10 800 zł dla sześciu-siedmiu osób. Innym rozwiązaniem, które nie wymaga zakupu żwiru, są oczyszczalnie z wykorzystaniem półokręgów betonowych (HABA RL). Koszt takiej oczyszczalni dla czterch osób to 4470 zł, a dla sześciu – 5820 zł. Firmy zwykle podają orientacyjny koszt montażu oczyszczalni w dobrych warunkach gruntowo-wodnych. Wynosi on 2000-3000 zł. Jeśli na działce są trudne warunki, czyli wysoki poziom wód gruntowych lub źle przepuszczalny grunt, wówczas koszty robocizny są wyceniane indywidualnie i mogą być nawet dwukrotnie wyższe. Gdy warunki gruntowo-wodne są trudne, do wydatków na budowę oczyszczalni należy jeszcze doliczyć koszt wymiany gruntu. Potrzeba go będzie ponad 50 m³. Na taką ilość piasku i żwiru na pewno dostaniemy rabat, więc o ich cenę trzeba się dowiedzieć u lokalnego dostawcy. W przypadku drenażu układanego w kopcu filtracyjnym będzie potrzebna również pompownia ścieków. To dodatkowy wydatek 1700-2000 zł.
Inne oczyszczalnie
Ceny oczyszczalni ze złożem biologicznym czy bioreaktorem z osadem czynnym są wyższe niż kompletnych zestawów z drenażem rozsączającym. Trzeba jednak pamiętać, że do ich wykonania nie są już potrzebne inne materiały, na przykład żwir czy piasek. Mniejszy jest też zakres prac ziemnych: należy jedynie zrobić wykop na zbiorniki. Koszt robocizny będzie więc mniejszy. Może być nawet wliczony w cenę materiałów.
Złoże biologiczne. Za oczyszczalnię składającą się z dwukomorowego zbiornika – osadnika wstępnego z filtrem oraz złoża biologicznego napowietrzanego – trzeba zapłacić 6500-11 500 zł, w zależności od producenta i liczby mieszkańców. Złoże biologiczne i osadnik wstępny mogą być sprzedawane jako dwa osobne zbiorniki, koszty są wtedy podobne – mniej więcej 10 000 zł. W cenę jest wliczona skrzynka sterująca pracą oczyszczalni.
Bioreaktor z osadem czynnym. Ceny bioreaktorów zaczynają się od 7400 zł i mogą dochodzić do 20 000 zł za w pełni zautomatyzowaną minioczyszczalnię. Oczyszczalnia z bioreaktorem z osadem czynnym przeznaczona do obsługi nie więcej niż pięciu mieszkańców, składająca się z osadnika wstępnego, osadnika wtórnego, bioreaktora oraz skrzynki sterującej kosztuje około 8500 zł. Bioreaktor z osadem czynnym można zamontować również w istniejącym zbiorniku po szambie. Koszt takiej instalacji to 6000-7000 zł.
Roślinne. Szacunkowo można podać, że koszt budowy oczyszczalni z wykorzystaniem roślin to 12 000-14 000 zł. Wydaje się, że to dość dużo, ale jest to usługa kompleksowa, która obejmuje projekt, materiały, wykonanie, a także monitorowanie prawidłowego działania oczyszczalni przez kolejne lata jej pracy.

4 komentarze:

  1. Takie rozwiązania są bardzo dobre i jak najbardziej można je stosować gdy nie mamy możliwości podłączenia się do instalacji kanalizacyjnej miejskiej lub gminnej. Również gdy chcemy poszerzyć swoją łazienkę to moim zdaniem idealnie sprawdza się przepompownia WC https://www.dostudni.pl/przepompownie-wc-i-pomporozdrabniacze,c54.html i w prosty sposób tworzymy kolejną toaletę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Separator tłuszczu to nieodzowny element w instalacjach kanalizacyjnych obsługujących budynki przetwórstwa spożywczego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Prace podziemne, wykopy, zabezpieczanie odwiertów to nie zadanie dla każdej firmy budowlanej. Trzeba do tego posiadać odpowiednie sprzęty i doświadczonych pracowników. Jedną z firm która jest w stanie podjąć się takich działań jest https://mikropal.pl/. Oni posiadają sprzęt który może pracować w każdych warunkach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciągnik czy też koparka - przy tego typu wykopach różne profesjonalne maszyny będą z pewnością niezbędne. Bardzo duży wybór takich maszyn ma w swojej ofercie firma Interhandler. Warto wiedzieć, że firma ta daje również możliwość wynajmu najróżniejszych maszyn, także właśnie budowlanych.

    OdpowiedzUsuń