wtorek, 12 lipca 2011

Kostka odmłodzona. Remont. Dom-kostka





Dom-kostkę z lat 70. można przystosować do potrzeb współczesnej rodziny.






Dom powstał w latach 1973-77. Podpiwniczony, dwukondygnacyjny budynek z płaskim dachem został zbudowany na planie zbliżonym do kwadratu. Jak większość domów-sześcianów z tego okresu miał prostą, mało urozmaiconą architektonicznie bryłę. Typowy był również układ pomieszczeń – na parterze dwa pokoje, zamknięta kuchnia, łazienka, niewielki hol i maleńki przedsionek, na piętrze dwa pokoje. Zgodnie z ówczesnymi normami powierzchnia mieszkalna domu jednorodzinnego nie mogła przekraczać 110 m², w tym domu wynosiła więc 109,4 m² – nie licząc wysokiego na 2,18 m strychu i piwnicy.
Zaletą domu był duży, ponad 30-metrowy taras położony od strony ogrodu. Atrakcją była także piękna duża działka i stare sosny – największa ozdoba posesji. I chociaż kostka z lat 70. nie spełnia dzisiejszych standardów funkcjonalnych, uroda miejsca oraz dogodne położenie działki zadecydowały o zakupie tej posesji.






Plan parteru przed remontem i po remoncie.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki

Zmiany we wnętrzu

Jednak aby życie w starym, mało funkcjonalnym domu było wygodne, konieczna była przebudowa.
Inwestorom zależało na spójnej i przemyślanej wizji domu, dlatego zwrócili się o pomoc do zaprzyjaźnionych architektów. Najbardziej przeszkadzał im brak spiżarni obok kuchni oraz łazienki na piętrze, a także poczucie ciasnoty, które wywoływały mały zamknięty przedsionek, niewielki hol i zamknięta kuchnia. Dlatego też zaczęli od zmian w środku. Dobudowanie niewielkiego wiatrołapu pozwoliło na otwarcie przestrzeni wewnątrz domu.
Hol został powiększony i włączony do części reprezentacyjnej domu.
Przy przebudowie zmieniła się także kuchnia. Jest teraz jasna i otwarta na hol. Przed remontem okno kuchenne było tylko od północy.
Architekt zaprojektował dodatkowe niewielkie okrągłe okno od strony wschodniej (wejściowej). Dzięki temu z kuchni można zobaczyć, co dzieje się na podwórku, a do wnętrza wpada znacznie więcej światła. Ku zadowoleniu pani domu, która każdemu poleca takie rozwiązanie, obok kuchni zbudowano niewielką spiżarnię – wydzielono ją z części łazienki. Zmniejszona w ten sposób łazienka pełni teraz funkcję WC.


Przestronna część dzienna powstała przez połączenie kuchni z holem.
Autor: Andrzej Szandomirski
Część piwnicy przeznaczono na przytulny gabinet pani domu z niezależnym wejściem.
Autor: Andrzej Szandomirski



Do jasnej kuchni światło wpada przez okna z dwóch stron świata.
Autor: Andrzej Szandomirski
Nowo powstała łazienka to jasne i wygodne wnętrze.
Autor: Andrzej Szandomirski

Adaptacja strychu i piwnicy

Nową łazienkę trzeba było urządzić na piętrze. Pierwotnie, zgodnie z obowiązującymi w latach 70. normami na piętrze były tylko dwa pokoje. Pozostałą przestrzeń zajmował strych. Teraz urządzono tam 7-metrową łazienkę i pojemną garderobę. Łazienka jest niższa od pokoi, ale dzięki dużej powierzchni nie stwarza poczucia ciasnoty. Każde z nowych pomieszczeń ma okno. Dzięki temu są one jasne i dobrze oświetlone.
Nowi właściciele również piwnicę potraktowali jako przestrzeń do wykorzystania. Pierwotnie pełniła tylko funkcję gospodarczą; była w niej kotłownia, prowizoryczna suszarnia i... graciarnia. Teraz pralnia z suszarnią to wygodne i starannie wykończone pomieszczenie. Część piwnicy stała się gabinetem pani domu. Dzięki oddzielnemu, dyskretnemu wejściu przychodzący doń pacjenci nie czują się skrępowani. Wygodnym rozwiązaniem okazało się też zaprojektowanie przy gabinecie dodatkowej łazienki.

Nowe elewacje


Nowe wejście prowadzi do dobudowanego wiatrołapu. Nie musimy szukać drzwi – są na wprost schodów.
Autor: Andrzej Szandomirski
Widok na dom od strony wschodniej. Nowa, jasna, dyskretna i lekka elewacja wtapia się w zieloną przestrzeń ogrodu.
Autor: Andrzej Szandomirski

Inwestorzy rozpoczęli remont od przystosowania wnętrza na potrzeby rodziny, ale dom trzeba było też ocieplić, wymienić okna i zrobić remont elewacji. Odnowienie elewacji ma istotny wpływ na wygląd domu. Podczas ocieplania styropianem zrobiono niewielki ryzalit, który urozmaicił bryłę.
Jednak największe zmiany zaszły na elewacji wschodniej. To z tej strony ściany dobudowano wiatrołap. Elewację urozmaicają nowe elementy: doświetlający wiatrołap wąski pas luksferów i małe okrągłe okno kuchenne. Do korzystnej zmiany wyglądu domu przyczyniła się również wymiana balustrad na cienkie stalowe rurki. Tworzą one wypełnienie bardziej ażurowe, znacznie lżejsze od drewnianych desek. Ciężkie schody na dach zastąpiła drabinka. Zachowano płaski dach, podwyższając osłaniające go ścianki attykowe. Dopełnieniem są nowe szare cokoły z prostokątnych płytek gresu, dobrze zgrane kolorystycznie z jasnozielonym tynkiem.
Dom został wykończony elegancko, choć dość surowo. Ani architekci, ani właściciele nie próbowali zmieniać w nim nic na siłę. Po niewielkich zmianach bezstylowa kostka zyskała cechy uniwersalne, związane z dobrą międzywojenną architekturą. Dzięki szlachetnemu, solidnemu wykończeniu udało się wydobyć z prostej bryły to, co w niej cenne – dyskretną harmonię i spokój.

Elewacja wschodnia przed i po remoncie.
Autor: Agnieszka Sternicka , Marek Sternicki


3 komentarze:

  1. Ojej, jakie ogromne koszty ocieplenia. Myślę, że jakbyście skorzystali z materiałów ze sklepu docieplajdom.pl, to ocieplenie kosztowałoby trochę mniej i byłoby być może lepszej jakości. Swoją drogą świetnie zrobiliście tą kostkę, wygląda ślicznie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Koszty ocieplenia przeważnie są wysokie. Chociaż powiem wam że na instalacji elektrycznej można zaoszczędzić jeśli zamówi się osprzęt internetowo https://www.interblue.pl/gniazda-wlaczniki-i-akcesoria/wylaczniki-i-wlaczniki/wylaczniki-jednobiegunowe/ . Zawsze taniej niż stacjonarnie

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie, a co z oświetlniem? Też stawiam na nowoczesne rozwiązania i inteligentne systemy do swojego domu. W oko wpadły mi inteligentne żarówki z https://spectrumsmart.pl/ Może miałeś już okazję korzystać z tej oferty?

    OdpowiedzUsuń