niedziela, 24 lipca 2011

Czym zastąpić żeliwne grzejniki?




Ogrzewam dom starym piecem gazowym. Instalacja centralnego ogrzewania jest zrobiona z rur stalowych i wyposażona w grzejniki członowe żeliwne. Przymierzam się do modernizacji. Chciałbym rozpocząć od wymiany stalowych grzejników żeliwnych. Na jakie najlepiej je wymienić?

Przede wszystkim nie zaczynać od wymiany grzejników. Taka wymiana poprawi wprawdzie dynamikę regulacji systemu - nowoczesne grzejniki, wyposażone w zawory termostatyczne, szybciej reagują na zmiany ustawienia temperatury, ale pozwoli zaoszczędzić zaledwie 1,5 do 2% zużywanej energii.
Modernizację instalacji centralnego ogrzewania zawsze trzeba zacząć od źródła ciepła, czyli kotła, potem układ wyposażyć w automatykę, następnie wymienić rury, a dopiero na końcu - grzejniki.
Grzejniki mają stosunkowo dużą trwałość (producenci podają, że nawet 50 lat) i decyzja o ich wymianie podejmowana jest głównie ze względów estetycznych. Stare, dziesięcio- czy dwudziestoletnie grzejniki wyglądają bez porównania gorzej niż produkowane obecnie.
Z technicznego punktu widzenia najłatwiej jest wymienić grzejnik żeliwny członowy na aluminiowy. Grzejniki aluminiowe mają taki sam rozstaw króćców podłączeniowych - w grzejniku o wysokości 60 cm wynosi on 50 cm. Nowy grzejnik można wtedy zamontować bez przerabiania instalacji.
Rozstaw króćców w grzejnikach stalowych płytowych jest o 5 cm większy (55 cm) i te 5 cm trzeba gdzieś „zgubić”. Jeśli grzejnik łączy się z instalacją za pomocą długich stalowych gałązek, można je odpowiednio wygiąć. Ale jeśli grzejnik jest zainstalowany bezpośrednio przy ścianie (gałązki są krótkie), trzeba zamontować dwa kolana, a to nie wygląda ładnie.
Znany mi jest tylko jeden krajowy producent (firma STAR-MEX z Pruszcza Gdańskiego), który oferuje grzejniki płytowe o wysokości 55 cm i z rozstawem króćców 50 cm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz